reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

gratulacje :)

gratulacje dla pierwszej majowo-kwietniowej mamusi, az stres mnie bierze na mysl ze juz dziewczyny zaczely sie rozpakowywac, uff i znow tyle bolu przedemna, strch sie bac co bedzie tym razem :p
 
reklama
Yra245 serdeczne gratulacje, bardzo sie cieszę, że Franus juz jest z Tobą. No to pierwsze majowe dzieciątko jest juz na świecie.
 
Gratulacje dla pierwszego majowego maluszka. Mam też nadzieje że u Jolci też już po wszystkim... :tak:

 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dziewczynki jestem, mam najcieplejsze wiadomości od Joli :-):-)

Nie podam wam dokładnie o której godzinie urodziła, ale było to bardzo niedawno, po 20:00 (!), bo z emocji wypadło mi z głowy i omal nie wypadł mi telefon z ręki tak mi latał.

Joluś urodziła synka Igorka, o wadze 3900 i 56 cm!!

Namęczyła się okrutnie, rodziła bardzo długo jak widać (wody odeszły o 5 rano), po porodzie mocno krwawiła i niestety skończyło się narkozą i o ile dobrze zrozumiałam, czyszczeniem, ale już jest dobrze. Dochodzi do siebie :-)

Jestem strasznie wzruszona i bardzo szczęśliwa, że już po, martwiłam się jak diabli tak długim milczeniem. Skurcze jednak pokonały chęć wysyłania smsów, co zrozumiałe. Jola dziękuje za wszystkie ciepłe słowa i smsy, prosi teraz o wyrozumiałość i nie molestowanie dzisiaj telefonami, dochodzi do siebie po narkozie, porodzie i póki nie ma przy sobie małego, postara się odpocząć i zasnąć.

Teraz można oddychać :-)

I kolej na Adeczkę a potem mam nadzieję, Poziomki. I jak jeszcze któraś wyskoczy przed szereg, to będzie miała ze mną do czynienia!
 
reklama
Do góry