reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ginekolodzy - Piła

Witam :)
Ja rowniez polecam z czystym sumieniem Dr. Agate Jarysz-Andryszak :) W 2007r prowadzila moja ciaze ( i akurat w dzien porodu miala dyzur w szpitalu), moj synus urodzil sie zdrowy, cudowny i sliczniutki :**
Przy okazji dziekuje :)

A co do poloznych w szpitalu :) To moge z czystym sumieniem polecic Pania Major (nie panietam imienia ale chyba Anna), naprawde doswiadczona polozna. Pomimo moich komplikacji przy porodzie (Filipek mial owinieta pepowoine), odbyl on sie spokojnie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej. Jeśli chodzi o położną szpitalną, to pierwszy mój poród odbierała pani Jola Wagner, super kobieta, całkiem inne wspomnienia z porodu, mimo że było ciężko, ciąża wywoływana. Mała też była owinieta pępowiną, ale nawet nie uznałam tego za żadne komplikacje, wszystko poszło super sprawnie. Przy drugim porodzie miałam jakąś starą wyjadaczkę i nie wspominam jej najlepiej. Co do lekarzy, niezmiennie chodzę do dr Jaskulskiego, prowadził moje obie ciąże, teraz w ogóle nie wyobrażam sobie bym miała iść do innego lekarza. Pracuje w szpitalu, jest zcą ordynatora, a ordynatorem dr Przybylski. Też miły, ale mnie on osobiście jakoś peszy, takie ma dziwne spojrzenie, heh :) Byłam u niego kiedyś 2 razy na wizycie, no i wrażenia ze szpitala, i zawsze to samo haha :)
 
Ja polecam dr.Agatę Jarysz-Andryszak
Prowadziła moją pierwsza ciążę i obecną. Jest świetnym fachowcem.
Miałam szczeście bo jak rodziłam pierwszy raz to akurat miała dyżur więc była przy porodzie, pomagała mi urodzić, mówiła kiedy przeć a potem szyła. Teraz to napewno jej nie będzie bo już nie pracuje w szpitalu, mam nadzieję, żę trafię na miłe panie położne. Cenowo to wizyty są zbliżone do innych lekarzy wizyta 80zł, USG 50zł, cytologia 20zł ale na dziecku to ja oszczędzać nie będę, wszystko w miarę rozsądku oczywiście...
Co do położnych to słyszałam b.złe opinie o p.Gilewskiej, prowadzi prywatną szkołę rodzenia i jeżeli będziesz rodziła podczas jej dyżuru a nie chodziłaś do jej szkoły to za bardzo się Tobą nie będzie interesowała a i potrafi odpowiednio powiedzieć...ale to tylko usłyszane, sama nie miałam z nią do czynienia.
 
A ja o dr Jaskulskim mogę powiedzieć tyle, że jest miły i sympatyczny, ale kilku problemów, które miałam w pierwszej ciąży, nie potrafił (lub nie chciało mu się) rozwiązać. Natomiast drugą ciążę miałam prowadzoną w innym mieście, trafiłam na lekarkę, która bardzo prostymi sposobami te same problemy rozwiązała bardzo skutecznie. Więc Jaskulski miły i ok, ale chyba troszkę mu się nie chce wnikać w problemy pacjentek.

Villemo, może zajrzysz na fora regionalne, tam jest dział Piła?
 
Ja miałam wielkie szczęście, że trafiłam do gabinetu dr Gajewskiej, wspaniały Lekarz- wspaniała Kobieta....
 
Witam,
ja chodzę do dr Politowskiego, uważam, że jest świetnym specjalistom. Przyjmuje prywatnie we wtorki i czwartki, jednakże zawsze kiedy miałam problem, przyjmował mnie niezależnie od dnia tygodnia i godziny. Pracuje również w szpitalu.
Pozdrawiam
 
Wznawiam temat,
Czy ta dr Kaletka nadal przyjmuje na Jadwigi? I czy tel jest aktualny, czy trzeba się zapisać czy na prywatną wizytę z marszu mogę iść??? No i ile aktualnie kosztuje prowadzenie ciąży u niej ?
 
byłam 2 tyg temu u Gajewskiej. wrażenia bardzo pozytywne. Czekałam aż Politowski mnie przyjmie, chciałam żeby on mi prowadził ciążę ale nie moglam się dodzwonić kilka dni więc poszłam własnie do P.Gajewskiej. Niby chciałam iść tylko na jedna wizytę ale postanowiłam na miejscu że przenosze się do niej na stałe.
Kiedyś chodziłam do doktor Andryszak. O niej również mogę powiedzieć same pozytywy.

Odradzam natomiast DR ŁUCZAK. Chodziłam do niej od 17 roku życia z problemami z miesiączką. Nic mi nie pomogła. Nie chciała mi przepisać żadnych leków, tylko jakieś ziołowe które mI nie pomagały. Bo bała się reakcji mojego organizmu na mocniejsze leki :wściekła/y: Ok przepękałam. Na kolejnej wizycie zrobiła mi wykład na temat bielizny latem. twierdziła ze latem powinno sie chodzić w spodniczkach bez majtek itd...jakaś nawiedzona:-p A jak zaszłam w ciąże to nie mogłam się doprosić o założenie karty ciąży. Byłam w szpitalu akurat wtedy gdy miałam u niej umówioną wizytę i jak poszłam kilka dni po szpitalu to mi dała jakąś chorą kartkę do podpisania że gdyby były problemy z ciąża to jest to z mojej winy bo nie przychodzę na umówione wizyty:wściekła/y::wściekła/y: Oczywiście po tym wyszłam i już więcej do niej nie poszłam. Znam kilka kobiet (w tym z mojej rodziny) które miały z nią gorsze przeboje. TAKŻE ODRADZAM
 
A Ja polecam dr Gajewska . Chodze do niej od 12 lat (boziu jak to zleciało) prowadziła moje 2 ostatnie ciąże. I na prawde ja jestem bardzo zadowolona:tak::tak:
Dziś byłam na wizycie i aż mnie zazdrość wziała jak zobaczyłam ten nowy sprzęt do USG!!! dlaczego go wcześniej nie miała:((((
 
reklama
Ja z pierwszą moją ciążą i teraz z drugą chodzę do dr Morawskiej. Nie mam porównania do innych lekarzy za bardzo więc trudno powiedzieć, ale jak dla mnie jest w porządku. Jest bardzo stanowcza i konkretna, ale uśmiechów za bardzo nie rozdaje. Podczas jej urlopu "dyżur" za nią pełniła pani dr Łuczak. Zbadała mnie jakoś tak jakby była lekarzem innej specjalności i za bardzo nie wiedziała co z czym. Stwierdziła, że mam krótką szyjkę macicy i wysłała na patologię ciąży do szpitala. Tymczasem mówię jej, że szyjkę mam krótką już długi czas i jest to w karcie ciązy nawet zapisane. Potem jak się zorientowałam leżąc na patologii to ona za bardzo nie zna się na fachu i ma tendencje do odsuwania się od odpowiedzialności wysyłając na patologię lub jak ktoś już wyżej napisał, daje kartki do podpisania, że ona nie odpowiada za ewentualne powikłania... Nooo tyle z moich doświadczeń, może ktoś miał lepsze...
Na USG byłam też 2 razy u dr Gołębiewskiego, badanie robił według mojego spojrzenia - bez pośpiechu, w skupieniu, na koniec wytłumaczył wszystko co i jak.
Jeśli chodzi o pilską porodówkę to zdania są podzielone, zależy chyba na jaką położną się trafi, od jakiego lekarza się "pochodzi" i wydaje mi sie też od samej rodzącej, bo rodzące czasem też potrafią nie szczędzić słow. Wszystko jest względne. Ja miałam bardzo miłą położną i ja też starałam się zachować jak należy, mimo, że ból dawał o sobie znać. Mimo, że dr Morawska, do której chodziłam będąc w ciązy nie ma wtyków w szpitalu byłam na porodówce traktowana dobrze (choć może mogłabym mieć i lepiej).
Co innego na oddziale poporodowym. Nikt nie interesował się czy wiem jak przystawić dzidzię do piersi, czy umiem przewinąć czy cokolwiek. Byłam zła, że pierwszej nocy wzięli synka i nie obudzili mnie do karmienia, a zamiast tego dali sztuczna mleko!! Wtedy nie wolno było mieć bielizny (w każdym razie tak mi powiedziały pielęgniarki) i z tym podkładem bez majtek robic cokolwiek przy dziecku czy nawet sobie to był koszmar. Tym razem wezmę ze sobą majtki poporodowe z siateczki i nikt mnie nie powstrzyma przed założeniem, przecież nie wypiszą mnie do domu z tego powodu!! :szok:
Z tego co wiem trzeba wziąć ze sobą prawie wszystko, czyli ciuszki dla dzidzi, pieluchy, kosmetyki do pielegnacji. Ale moja wiedza na ten temat jest mało aktualna, może któraś z Was wie co teraz trzeba zabrać a co nie??????
 
Do góry