reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Gdy dziecko nie chce mleczka

Dołączył(a)
18 Lipiec 2008
Postów
3
Witajcie Drogie Mamy
smile.gif

Mam 7 miesięcznego synka, który nie bardzo lubi pić mleczko. Zazwyczaj rano wypije bez większego problemu, ale przez cały dzień dostaje zupki, ziemniaczki, ryż, deserki, no i wieczorem czasami mleczko wypije a czasami nie. Nie wiem, czy to ma znaczący wpływ na jego rozwój? Czy to źle, że nie pije tyle mleczka ile powinien? Dodam, że synek ząbkuje i to może być przyczyna, ale gdy mu daję kaszkę na gęsto łyżeczką, to niestety też marudzi, zaciska usta lub wypluwa to co mu sie włoży do buziolka. Co o tym myślicie mamusie? Mam się czym martwić, czy przeczekać ten okres. A może któraś z Was też miała lub ma taki problem? Piszcie i radzcie, będę bardzo wdzięczna
smile.gif
 
reklama
Moja córa ma 8 miesięcy, od jakiegoś miesiąca nie pije mleka z butli w ogóle, po prostu od razu wypluwa. Kaszki, owsianki na mleku jak najbardziej ale mleko z butli jest bee. Byłam u lekarza ale powiedziała, że nic na siłę,i że wapń jest w tych pozostałych produktach na mleku i w takiej sytuacji to musi wystarczyc.
 
mój smyk samego mleczka nie pije wogóle tylko z kaszką:tak::tak:i również dostaje obiadek itp.więc moim zdaniem nie masz się co martwić:tak::tak:a może mu mleczko nie smakuje
 
Moj 6-miesieczny synek tez nie lubi butli, cyca uwielbia. Ile to ja juz tygodni staram sie go przekonac do butelki, i nic. A dodam jeszcze, ze kleiki na mleku modyfikowanym zjada ladnie, wiec tu akurat o brak witamin i mikroelementow sie nie boje, ale czemu on nie chce tej butli. Nawet zmienialam pare razy mleko, bo moze smakowo mu nie podchodzilo, ale i tak nic.
 
U mnie w tym właśnie wieku obraził się na mleko, twój chyba podobny typ ;-)
Trzeba dostarczać dużo wapnia, ale to wcale nie musi być w mleku - bardzo sprawdzają się jogurty, kefiry (jest w nich najwięcej wapnia) - jak je deserki to możesz mu robić takie na jogurcie (jogurt naturalny z owocami, najlepiej słodkimi, ew. dosłodzić). Kubeczek takiego jogurtu jest jak porcja mleka. Podobnie dwa plasterki sera żółtego (ale to rzadko, bo mocno słony!), zielone natki i warzywa. Jak to od zębów to znaczy że przejdzie, u mnie przeszło o tyle, że kaszki zaczął jeść, ale mleka to nie wypije do tej pory, zero szans. Za to wszystkie nabiały oprócz mleka wciąga ładnie. Ostatnio trochę popił mleko krowie z lodówki - może da się przemycić zimne? Możesz popróbować różnych temperatur, może takie ciepłe mu nie smakuje.
U mnie nie pije już tego mleka 8 m-cy rozwija się świetnie, rośnie bez problemu, zęby i kości ok - trzeba tylko pamiętać o dawaniu D3. Pozdrawiam :happy2:
 
Acha, zapomnialam jeszcze dodac, ze moj Olivier w ogole niczego z butli nie wypije, nie tylko mleka. Nie chce sokow , nie chce wody, herbatek, nic nie chce, co z butli. Ma jakas wrodzona awersje do butelki. Juz nie wiem jak go przekonac. Ale z tym chlodniejszym mleczkiem, to sprobuje- dobra rada, bo moze on po prostu cieplego nie chce. Pozdrawiamy.
 
A moze sprobuj zmiany butelki i smoczka?lub pozycji karmienia?u nas to kiedys pomoglo,karmilam ja na lezaco w lozeczku i wymienilam butelki i smoczki bo tamte widocznie zle jej sie kojarzyly(zabkowanie).No ale potem i tak odrzucila mleko prawie calkiem(je kaszki).A jesli synek zabkuje tak jak mowisz,to moze wogole apetytu nie miec.Moja mala jadla strasznie malo przy zabkowaniu nawet lyzeczka.Mysle ze lepiej to przeczekac niz wmuszac w dziecko jedzenie.pzdr;-)
 
Ostatnia edycja:
Dziękuję bardzo Wam Drogie Mamuśki za cenne rady.
Mleczko chyba już odstawimy na jakiś czas, może tylko od czasu do czasu będę sprawdzać, czy może nie naszła synka ochota na buteleczkę. Temperaturki sprawdziłam już różne, bo przy ząbkowaniu pomyślałam sobie, że lepiej dać chłodne to wtedy Kubuś poczuje ulgę. Jeśli chodzi o picie z butelki to nie ma problemu pod warunkiem, że zawartością jest herbatka.
Kubuś lubi jeść łyżeczką, ale zauważyłam, że nawet łyżeczką je troszkę mniej, dlatego coraz bardziej przekonuje się, że kolejny ząbek w drodze, a mamy już szczęśliwą siódemeczkę.
Gdy dziecko nie chce w ogóle ciągnąć butli, to myślę, że najlepiej dawać nawet picie łyżeczką lub rzejść już do kubka niekapka czy nawet zwykłego. Z pewnością nauczy sie szybciej pic normalnie niż smoczkowe dzieci :)
dobry pomysł dostałam na innym forum, aby spróbować dosypać kawę inkę - tak do smaku, tylko czy to nie za wcześnie? A swoją drogą to aptekarz (który wie więcej niż lekarze) powiedział mi, żeby dawać juz powoli wszystko tak jak dorosłemu :) No i chyba tak trzeba robić.
Pozdrawiam Was Mamuśki :)
 
Witajcie drogie mamusie:) moja miesięczna córeczka tez nie chce pic mleczka z butelki chciałam jej wprowadzić to mleczko bo wydaje mi sie ze moje jej nie wystarcza i ze jest głodna cały czas tylko płacze i sie denerwuje,już sama nie wiem co robić nosze ja na rekach całymi dniami a co idzie za tym potrafi nie spać 8,9 godzin kobitki poradźcie co robić proszę:-( Pozdrawiam
 
reklama
Izusia, inka w mleku nie powinna zaszkodzić, tylko obserwuj jak reaguje (jak z każdym nowym produktem). Co do jedzenia jak dorosły to ja mniej więcej w 9 m-cu przeszłam na takie jedzenie (of kors, bez soli, wędlin i różnych zakazanych produktów, ale już normalne obiady dwudaniowe, śniadania, jadł z nami przy stole). I to głównie dlatego, że mój Piotruś sam się tego domagał (jak patrzę to on generalnie miał i ma własne widzimisie na jakieś tematy - zaczyna się czegoś domagać i po kilku dniach jest przestawiony np. na jedzenie łyżeczką z etapu butli, czy samodzielne jedzenie, czy jedzenie tego co my - dlatego ja nie miałam ciśnienia żeby coś przyspieszać). Wyglądało to tak, że jak jedliśmy to do nas podraczkowywał, stawał i "żebrał" o to co jemy. I to mi się wydaje optymalny czas to rozszerzania diety.

Stokrotka - nie chce pić mleka to może coś w buźce? Pleśniawki? Zęby (dość wcześnie, ale zdarza się)? Albo kolki? Ja bym radziła powiedzieć pediatrze i niech obejrzy, wykluczy niektóre przynajmniej rzeczy.
 
Do góry