reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Galeria Październikowych brzuszków, Nasze zdjęcia;)

no babka w szpitalu w ogóle mnie olała, dopiero jak się zdenerwowałam takim podejściem do sprawy (była 1 w nocy więc nikt normalny bez powodu dla rozrywki nie wzywa karetki) to wielce zdziwiona zaczęła jakiś marny wywiad ze mną prowadzić z którego raczej ja powinnam stwierdzić co mi jest a nie ona. ciśnienie miałam idealne 120/80. wypuścili mnie do domu i kazali kupić czopki glicerynowe na wypróżnienie to ich diagnoza;/a ja się boję że sytuacja może się powtórzyć
 
reklama
karolincia - też miałam problemy z wypróżnianiem na początku ciąży, ale samo przeszło. wiem że trzeba pić dużo wody i soków owocowych, to pomaga. Lekarz też mi mówił żebym jakieś tabletki brała, ale ich nie brałam i już wyrzuciłam karteczkę z ich nazwą :( przykro mi
 
no babka w szpitalu w ogóle mnie olała, dopiero jak się zdenerwowałam takim podejściem do sprawy (była 1 w nocy więc nikt normalny bez powodu dla rozrywki nie wzywa karetki) to wielce zdziwiona zaczęła jakiś marny wywiad ze mną prowadzić z którego raczej ja powinnam stwierdzić co mi jest a nie ona. ciśnienie miałam idealne 120/80. wypuścili mnie do domu i kazali kupić czopki glicerynowe na wypróżnienie to ich diagnoza;/a ja się boję że sytuacja może się powtórzyć

to może jeżeli masz możliwość mierzenia sobie codziennie ciśnienia to rób to :tak: kłopotami z wypróżnieniem bym się nie martwiła ale drgawki w ciąży to poważna sprawa :tak:

może powinnaś pogadać z lekarzem prowadzącym bo może zaczyna się u Ciebie zatrucie ciążowe :tak:
 
ona zbadała mnie i okazało się, że z dzidzią wszystko ok. Szyjka macicy też w porządku i nie skraca się, nic się nie odkleja, serduszko miarowo biło... wiecie jak oni to określili? jako jakiś niepokój ciążowy, nigdy o czymś takim nie słyszałam, zresztą już teraz jest dobrze wszystko. Gdyby to było zatrucie ciążowe to napewno bym zauważyła jakieś niepokojące upławy a ja mam czyściutko
 
obrzęków nie mam, podwyższonego ciśnienia też nie miałam ani w momencie przyjazdu karetki ani potem w szpitalu, białkomocz też odpada bo dopiero co jestem po badaniu i wszystkie wyniki miałam ok. no własnie już doczytałam sobie o typowych objawach zatrucia i rzeczywiście nie ma nic o upławach- nie wiem skąd ja to wzięłam... no w każdym razie sprawa pozostaje niewyjaśniona póki co.
aha i jeszcze po tym jak wyszłam z toalety (cel wiadomy i niezrealizowany niestety) wzięłam ciepłą kąpiel. może to spowodowało te moje drgawki (napięcie mięśni podczas wiecie czego i temperatura wody) a moja ciocia mówi ze to odwodnienie...
 
Ostatnia edycja:
reklama
No to enigma...ale skoro wyniki dobre to moze dlatego lekarze tak spokojnie podeszli do sprawy :baffled: byleby się nie powtórzyło

No oby oby, grunt, że od wczoraj czuję się już dobrze a moja córcia szaleje i fika koziołki w brzuszku;) wam też skaczą brzuchy? a może stworzymy wątek z nagraniami naszych brzuszków? to by była frajda do oglądania;))
 
Do góry