reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Fizjoteraputa z Katowic

Sunflowers

Początkująca w BB
Dołączył(a)
22 Marzec 2007
Postów
27
Kochane;

Znacie może jakiegoś dobrego fizjoterapeutę w Katowicach lub okolicach? Moja Oleńka ma lekką asymetrię, byłysmy już na pierwszych ćwiczeniach u rehabilitantki z NFZ, ale jestem głęboko zniesmaczona tą osobą. Nie dość, że nie reagowała, jak Mała przez 15 minut płakała, to jeszcze powiedziała, że nie musimy ćwiczyć w domu. Jaki jest więc sens ćwiczeń przez 15 minut raz w tygodniu?! Szukam więc osoby, która rzetelnie podejdzie do sprawy. Możecie mi kogoś polecić?
Czekam na wieści.
 
reklama
A czy szukasz kogos prywatnie czy na NFZ?Zapytam mojego męża on jest rehabilitantem, byl ostatnio na kursie w Katowicach, moze ma jakis znajomych. Dam znac wieczorem jak wroci z pracy!
 
Niestety mój mąz nie zna nikogo w Katowicach, ale powiedział ze 15 min ćwiczen to zdecydowanie za mało, ale trudno mu tak ocenić na odległość, bo musiałby zobaczyć dzidzię...
Życzę powodzenia!!!
 
A czy to muszą być stricte Katowice czy może być Sosnowiec?
W Katowicach jest Gónośląskie Centrum Rehabilitacji:
Rehabilitacja- Fizjoterapia

A także Neuromed:
Neuromed SC. Centrum rehabilitacyjno - medyczne Katowice

W Sosnowcu prywatny gabinet rehabilitacyjny
Gabinet Rehabilitacji - Rehabilitacja dzieci i niemowląt
We wszystkich tych miejscach pracują terapeuci po kursie Bobath Baby, a w GCR dodatkowo Vojty.

Z Twojego opisu wynika, że trafiłaś do rehabilitanta posługującego się "Bobathami", tam z założenia z dzieckiem ćwiczy tylko terapeuta, no i z mojego doświadczenia (6 letniego prawie) gdyby przejmowano się dziecięcym płaczem to nic by nie dało się zrobić. 15 min dla 4 miesięczniaka to mało, optymalnie pół godziny, ale na NFZ niestety standard :(
Dziwi mnie to, że terapeutka nie pokazała Ci jak należy dziecko trzymać, podnosić, pielęgnować, to bardzo ważne uzupełnienie terapii, no ale znów powtarzam... NFZ :(
 
Manatka;

Dzięki wielkie za namiary. Może znajdę w podanych przez Ciebie miejscach fachowców, takich z krwi i kości :).
Jeśli chodzi o moje Maleństwo, rozumiem doskonale, że płacz dziecka nie może warunkować ćwiczeń, bo jakiś sprzeciw zawsze może się zdarzyć, jednak w sytuacji, gdy dziecko zanosi się płaczem, a pojawiający się w nosie śluz spływa do ust, chyba należałoby na moment przestać. Ja nie miałam możliwości nawet wytarcia noska Małej...
Szkoda tylko, że mimo opłacania składek zdrowotnych od kilku lat nie mogę zapewnić swojemu dziecku właściwej opieki...
 
Do góry