Hej! Od października biorę dopochwowo Luteinę 2x100. Wszystko było ok gdzieś do połowy listopada. Aż tu nagle pojawiły się u mnie nieuzasadnione lęki, natręctwa i negatywne myśli. Ciągle się czegoś boję, denerwuje się każdą najmniejszą błahostką, analizuję wszystko. Bardzo mnie to męczy…Czy któraś z was tak miała podczas stosowania tego leku?
reklama
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 6 517
Nie, luteina tak nie działa. Zwłaszcza dopochwowaHej! Od października biorę dopochwowo Luteinę 2x100. Wszystko było ok gdzieś do połowy listopada. Aż tu nagle pojawiły się u mnie nieuzasadnione lęki, natręctwa i negatywne myśli. Ciągle się czegoś boję, denerwuje się każdą najmniejszą błahostką, analizuję wszystko. Bardzo mnie to męczy…Czy któraś z was tak miała podczas stosowania tego leku?
ann03
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2023
- Postów
- 521
Też biorę luteinę... Podjęzykowa. I też fatalnie się czułam. Pierwsze 3 miesiące wg mnie nasilał mdlosci. Psychicznie też się "gorzej czuje". Mało co mnie cieszy i jestem taka "obojętna". W pierwszej ciąży (bez luteiny) zupełnie inaczej czułam się, byłam pełna emocji i radości. Nie wiem czy to faktycznie zasługa tej luteiny czy przypadek...
To przypadek, każda ciążę przechodzi się inaczej. Luteina nie ma wpływu na samopoczucie.Też biorę luteinę... Podjęzykowa. I też fatalnie się czułam. Pierwsze 3 miesiące wg mnie nasilał mdlosci. Psychicznie też się "gorzej czuje". Mało co mnie cieszy i jestem taka "obojętna". W pierwszej ciąży (bez luteiny) zupełnie inaczej czułam się, byłam pełna emocji i radości. Nie wiem czy to faktycznie zasługa tej luteiny czy przypadek...
reklama
To było moje stwierdzenie że najgorsze są pierwsze 3 msc@werkas10 już jest w połowie ciąży, po 20 tygodniu.
Podziel się: