reklama
panziorka1980
Fanka BB :)
agniecha...czemu przesada? jeśli nie ma żadnych zastrzeżeń od lekarza to czemu się ograniczać? my kochaliśmy się praktycznie do ostatniego dnia i było rewelacyjnie
Misia spokojnie, facet to facet nie zmienisz tego..
my w I ciąży przez 9mc mieliśmy celibat, nie sprzyczyn medycznych ale sami tak zdecydowaliśmy że nie chcemy się kochac w ciazy .. po porodzie ja jeszcze w połogu miałam takie wysokie libido że szok.. ledwo doczekalam do dnia zdjęcia szwów i zagojenia się wszystkiego ;D
ale potem przyszła opieka nad synkiem, domowe obowiązki .. rzeczywistość bywa smutna.. zero czasu dla siebie, stawianie partnera na ostatnim miejscu jak nie dalej.. i kłótnie przez brak bliskości.. aż w końcu przejrzałam na oczy, lepiej późno niż wcale ;D
jeśli oboje mamy ochotę i możliwości to działamy , nie koniecznie od razu sex.. ale zwykłe przytulanki tez są super kiedy się cały tydzień faceta na dziwi bo on pracuje zawodowo, a ty padasz z dzieckiem o 20.00 ;D
pomimo tego, że moje libido teraz jest a raz go nie ma to i tak staram się jakoś sprawić że sa te sytuacje sam na sam
ps. ja i tak się złoszcze o te filmy porno.. pomimo tego że wiem że nie zmienie tego
my w I ciąży przez 9mc mieliśmy celibat, nie sprzyczyn medycznych ale sami tak zdecydowaliśmy że nie chcemy się kochac w ciazy .. po porodzie ja jeszcze w połogu miałam takie wysokie libido że szok.. ledwo doczekalam do dnia zdjęcia szwów i zagojenia się wszystkiego ;D
ale potem przyszła opieka nad synkiem, domowe obowiązki .. rzeczywistość bywa smutna.. zero czasu dla siebie, stawianie partnera na ostatnim miejscu jak nie dalej.. i kłótnie przez brak bliskości.. aż w końcu przejrzałam na oczy, lepiej późno niż wcale ;D
jeśli oboje mamy ochotę i możliwości to działamy , nie koniecznie od razu sex.. ale zwykłe przytulanki tez są super kiedy się cały tydzień faceta na dziwi bo on pracuje zawodowo, a ty padasz z dzieckiem o 20.00 ;D
pomimo tego, że moje libido teraz jest a raz go nie ma to i tak staram się jakoś sprawić że sa te sytuacje sam na sam
ps. ja i tak się złoszcze o te filmy porno.. pomimo tego że wiem że nie zmienie tego
Też przypałałam mojego faceta na oglądaniu porno, ale szczerze mówiąc cieszę się ze ogląda to niż miałby mnie zdradzać. To chyba natura mężczyzn, a tłumaczenia że musze rozładowac stres i flustracje mnie nie przekonuje. Mimo to nie mam z tym większego problemu, ważne ze jest czuły dla mnie i sex jest rewelacyjny
owszem, to moze uzależnić ale spokojnie. poki na ochote na sex a nie na wyłączne oglądanie porno- nie jest zle. dodatkowo zalezy ja pokaźna jest jego kolekcja, albo jak czesto robi nie zważając na to ze mozesz go przyłapać. Inaczej ogląda się razem zeby podgrzać atmosfere, a inaczej jest kiedy facet sie chowa dzien w dzien w swoim gabinecie....
reklama
a jeśli wydaje nam sie ze jest od tego uzależniony ? :/
A dlaczego tak Ci się wydaje?
Podziel się: