reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

dziwne zachowanie 2,5 latka-aż sama schizuje

Pysia29d

Fanka BB :)
Dołączył(a)
7 Grudzień 2009
Postów
1 078
Dziewczyny ,zastanawia mnie martwi i straszy mnie zachowanie mojego dziecka.Bawi się ładnie i nagle leci z przerazeniem do kogoś. Wpada w histerie okropną .. krzyczy ze duch tam jest.Nigdy nikt go nie straszyl takimi rzeczami.Moi oskarzaja mnie ze strasze go.Przerazona jestem tym sama bo kiedys talerz spadł w środku nocy z suszarki i rozbil sie kiedy wszyscy spali.juz nie wiem co o tym mysle.Normalnie jestem stara łupa a zaczełam sie sama bać i schizować.
 
Ostatnia edycja:
reklama
A co wierzysz w duchy?:-D
dzieci tak maja może widział w tv a jakiejś bajce mój kiedyś oglądał zwariowany świat gupików i był odcinek z duchami i wtedy podłapał i też mówił że jak jest ciemno to duch tam jest.
To normalne że dziecko coś sobie przypomni i może tak reagować tłumacz że nic sie nie dzieje no chyba że i ty sie boisz to wtedy mały czuje twoje lęki:sorry2:
 
Mój też miał taki etap. Wybiegał z pokoju, albo bał się wejść do niego bo tam potwór jest, w łazience notorycznie duchy były, aż się wkurzyłam i robiąc z siebie czubka wzięłam młodego za rękę, w drugą- miotłę i Rafał pokazywał gdzie, a ja je goniłam miotłą i krzyczałam, że mają mi Rafała nie straszyć i wynosić się :-D Pogonione skutecznie, czasem się jakiś zaplącze jakiś to go wyganiamy. Sama sie nie schizuj, bo podobno dzieciom w tym wieku mocno miesza się wyobraźnia z rzeczywistościom, a wyobraźnie mają bujną. A talerz na bank źle stał ;-) Może spróbujcie znaleźć jakąś "broń" żeby je wygonić? No i tłumacz, ze tam są tylko zabawki i nie ma się czego bać.
 
moja 4,5 latka uparcie twierdzi, że widzi kolorowe światełka na ścianie, mówi jakie kolory, jak się ruszają... UFO? :cool2: jak nic dziecięca wyobraźnia :tak:
 
w duchy jako takie nie wierze,tylko ze coś tam sobie gdzieś moze być takie paranormalne.I dlatego staram sie o tym nie czytac nie zajmować itp; ale takie przerazenie w oczach dziecka i ryk az sie zachodzil to mnie zmroziło az
 
moja ma tak samo identycznie...takze myśle ze to taki etap u dzieci że sobie wmawiają jakieś duchy ;-) moja do tego boi sie robaków pająków motyli much itd :-D i nawet histerie czasem ma w nocy az ze strachu nie obudzi się do końca i drze się,wchodzi dosłownie w ścianę bo chce uciec a nie może i krzyczy że motylek jest u niej w łóżeczku...wtedy już sie tam nie położy musi przyjsc do nas i ładnie zasypia..
albo jak u góry biegają sasiadów dzieci to słucha i woła duchiii ;-) myślę że wyrośnie z tego...
 
Ja z moją starszą córeczką też przechodziłam różne etapy strachu - bała się cieni, much, duchów, teraz jesteśmy od wakacji na etapie bania się wszystkiego co się huśta. Staram się nie schizować, a z drugiej strony nie bagatelizować tego co ona mi mówi.
Żeby się oswoiła z cieniami, pokazaliśmy zabawę z cieniami, dużo tłumaczyliśmy, muszki zawsze klapaczką odganialiśmy, ona sama w końcu brała łapkę i chciała muchy łapać. Niedawno z problemem duchów pomogła mi się rozprawić książka z biblioteki, z tego co pamiętam były to Opowiadania dodające odwagi. Była tam historia o chłopcu który bał się duchów, mama razem z nim szukała ich w pokoju, w każdym zakamarku ale żadnego ducha nie znaleźli. Na koniec poszukiwań postanowili zrobić znak zakazu wstępu dla duchów. Jak Hania to usłyszała to sama stwierdziła że też taki znak chce mieć. Od razu następnego dnia zrobiłyśmy ten znak i powiesiłyśmy na drzwiach do pokoju. Teraz widać że czuje się bezpiecznie i sama powtarza, że żaden duch nie przyjdzie bo ma zakaz. A jak czasami marudzi przy zasypianiu i mówi że się boi to ja jej przypominam, że jest bezpieczna, ja jestem w pokoju obok a znak wisi na drzwiach.
Póki co nie rozwiązałyśmy problemu z tym huśtaniem - nie wiem o co chodzi, Hania nie potrafi mi wytlumaczyć dlaczego się boi huśtających rzeczy, ale ta "fobia" do tej pory objawiła się największą histerią. Musiałam szybko zabierać ją z placu zabaw bo krzyczała z przerażeniem jak widziała huśtawki na łańcuchach huśtające się pod wpływem wiatru. Nie pozwalała koledze się też huśtać, jak zdecydowałam że idziemy do domu to z daleka sie obracała i krzyczała w kierunku tego chłopca, żeby trzymał łańcuchy i nie pozwolił się tym huśtawkom huśtać:szok:
Jak ubieram jej czapkę, to od razu woła że mam jej zawiazać sznureczki bo nie lubi jak coś się huśta:sorry2: Więc wiążę i na razie czekam aż samo przejdzie. Wczoraj zauważyła że z półki jakiś sznureczek dyndał, wzięła krzesło i się zaczęła wspinać, emek zaraz nerwowo zareagował na te jej wspinanie, rozpłakała się, poszłam do niej i okazało się że ona chciała schować ten sznurek. Powiedziałam jej że ma poprosić o pomoc i nie wspinać się sama. Sznurek schowałam i się uspokoiła.

Tak więc widać że wiele naszych maluchów ma swoje strachy - miejmy nadzieję że szybko miną:tak:
 
u nas też wyobraźnia zaczęła już solidnie działać... nocki mamy makabryczne tzn są podubki z mega wyciem
pyta nas np czy ktoś po niego nie przyjdzie a dodam że niczym go nigdy nie straszyliśmy
i inne takie... dużo by wymieniać
to taki wiek, mam nadzieję ze minie
 
reklama
Zastanawiam się skąd 2,5 letnie dziecko zna słowo duch i wie co to jest:szok:

ja sie zastanawiam skąd to pytanie. moja udaje ducha- przykrywa się pieluszką tetrową i krzyczy duuuchh!!! ma 2 lata i 7 miechów. a czy wie co to jest- na pewno ma jakieś swoje tego wyobrażanie różne od dorosłych.
 
Do góry