Moonstone
Moderator
- Dołączył(a)
- 24 Wrzesień 2021
- Postów
- 39 680
Tak czy inaczej poszłabym do proktologaNie ma hemoroidow...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tak czy inaczej poszłabym do proktologaNie ma hemoroidow...
Tylko ze te omdlenia nie sa czeste. Jak do tej pory zdarzyly sie przewaznie raz w roku. A chodzeniem do toalety w nocy to bywalo kilka razy ale wtedy bylo ok nie mdlało sie. Wiec dziwne ze tylko raz sie to zdarzało. W sumie to nawet lepiej bo upadek bezwladny niebezpieczny.Możliwe, że z powodu szybkiego spadku ciśnienia. Może spróbuj nie "cisnąć" tylko siąść na toaletę, się rozluźnić i poczekać. Dobrze by było nie wstawać gwałtownie, tylko siąść na łóżku na 30 sek. Możesz też spróbować napić się wody przed lub już na toalecie.
Tak, raczej tak. Aczkolwiek ataki lubią mieć podłoże emocjonalne. Może rano czymś się stresujesz, np. przed wyjściem do pracy i to nasila te objawy.Tylko ze to sie tylko zdazało nad ranem. W dzien ani razu. W brzuchu łapie jakis skurcz i trzeba leciec do wc na drugie i przy cisnieciu nagle jest odjazd...i sie leci na ziemie. Zespol jelita dokucza tez chyba w ciagu dnia? Bo nie wiem.
Nie ma żadnego stresu, przynajmniej tak mi sie wydaje. W sumie to nie ma sie czym stresowac. Chociaz stresowe sytuacje wystepuja czasem ale te zdazenie wystepuje przewaznie raz w roku. Trzeba odwiedzic lekarza i zrobic badania. Moze znajdzie sie przyczyne. Dziekuje za odp.Tak, raczej tak. Aczkolwiek ataki lubią mieć podłoże emocjonalne. Może rano czymś się stresujesz, np. przed wyjściem do pracy i to nasila te objawy.
Plus jeszcze, że ciśnienie krwi jest rano sporo niższe, więc może stąd te omdlenia. Najlepiej zacząć od lekarza pierwszego kontaktu. Powinien zrobić podstawowe badania krwi chociażby.
A poprostu zapytałam tutaj czy ktos by mial podobne sytuacje i moze udalo sie zdiagnozowac zeby juz bylo wiadomo co to moze byc albo przypuszczac. Ale jak na razie nie wiem nic.Nie ma żadnego stresu, przynajmniej tak mi sie wydaje. W sumie to nie ma sie czym stresowac. Chociaz stresowe sytuacje wystepuja czasem ale te zdazenie wystepuje przewaznie raz w roku. Trzeba odwiedzic lekarza i zrobic badania. Moze znajdzie sie przyczyne. Dziekuje za odp.
Mam tak samo Tzn miałam, bo od ponad roku (odpukać) nie miałam ani jednego takiego ataku a z dietą to u mnie różnie. Ja nigdy nie czekałam az zemdleje, jak czułam, ze już zalewały mnie zimne poty to kładłam się od razu na kafelki i nogi podpierałam o wannę by były powyżej serca.A to nie jest na zasadzie, że mdlejesz z bólu? Bo ja mam zespół jelita drażliwego i jak miewam takie bolesne kolki to z bólu omdlewam przy wypróżnianiu.
Nie mam zadnej diety. Jem normalnie. Ogolnie z wyproznianiem tez nigdy nie ma a raczej nie bylo problemu... ale ta dziwna przypadlosc 1 raz zdarzyła sie w 2019 w marcu. Potem rok pozniej tez kolo marca... w 2021 nie pamietam czy wystapilo, no i teraz w czerwcu. Pojawilo sie z nikad. Za 1 razem przeciety luk brwiowy byłam na szyciu, przy okazji zrobili tomografie glowy i jakies tam badania i wszystko ok. I juz potem nic nie bylo robione... ale zaczyna mnie to martwic,Mam tak samo Tzn miałam, bo od ponad roku (odpukać) nie miałam ani jednego takiego ataku a z dietą to u mnie różnie. Ja nigdy nie czekałam az zemdleje, jak czułam, ze już zalewały mnie zimne poty to kładłam się od razu na kafelki i nogi podpierałam o wannę by były powyżej serca.
A jak czesto mialas ataki? I tylko w nocy czy w dzien tez? I co to jest? Znalazlas przyczyne? Cos na to bierzesz?Mam tak samo Tzn miałam, bo od ponad roku (odpukać) nie miałam ani jednego takiego ataku a z dietą to u mnie różnie. Ja nigdy nie czekałam az zemdleje, jak czułam, ze już zalewały mnie zimne poty to kładłam się od razu na kafelki i nogi podpierałam o wannę by były powyżej serca.
Tu zimne poty wystepuja juz po omdleniu, czyli jak sie juz dojdzie do siebie. Tu nie bardzo jest czas na cokolwiek bo w trakcie tego idzie kupa taka lekko rzadka wiec ciezko zapanowac nad tym zeby nie robic kupy i sie polozyc w czas na ziemi zeby nie walnac z impetem o podloge.Mam tak samo Tzn miałam, bo od ponad roku (odpukać) nie miałam ani jednego takiego ataku a z dietą to u mnie różnie. Ja nigdy nie czekałam az zemdleje, jak czułam, ze już zalewały mnie zimne poty to kładłam się od razu na kafelki i nogi podpierałam o wannę by były powyżej serca.