reklama
marianeczka
persona non grata
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2004
- Postów
- 4 334
no i wyszlo szydlo z worka. to nie zaden wirus tylko zapalenie: migdalkow, wezlow chlonnych, tchwicy i poczatek zapalenia oskrzeli. slepa i glupia lekarka na rejonie po prostu oczu nie ma!!! niestety czeka nas 10000 lekow, w tym kolejny antybiotyk... masakra.
Jejku wlasnie moja Jolcia tez ma goraczke... 39,4 2 noc... dajemy przeciwgoraczkowo nurofen i chlodzimy... dodatkowo kaszel i katar. doktorka nic nie wykryla... poczekamy do jutra i w razie co ostry dyzur ide sprawdzac dalej - moze cos spada
makitoza
Fanka BB :)
Jak nie zgadzamy się z naszym pediatrą i jedziemy na ostry dyżur i tak z wirusa wg pediatry leczymy ucho.
- Dołączył(a)
- 26 Sierpień 2006
- Postów
- 10
marianeczka moj synek wlasnie tak samo sie zachowywal kilka dni wczesniej rowniez mial 40 stopni goraczki niemoglam mo tego zbic kiedy poszlam do lekaza to przepisal 7 zastrzykow bo mial zapalenie jamy ustnej wyleczylam to.A potym okazalo sie za znowu musi brac antybiotyk (sumafed)dalej mu podaje to ale strasznie kaszle a za tydzien mam mu zrobic badanie moze wkoncu skonczy sie koszmar z tymi lekami .Zobaczymy co wykaza wyniki
u mojej małej cos podobnego sie zaczeło od pazdziernika... mniej wiecej co 2 tyg pojawia sie goraczka 40st, tak samo jak nagle sie pojawia tak samo szybko po 3 dniach znika nikt nie umie mi pomóc... badania krwi i moczu sa w porzadku
L4dY-bIrd
doula
czesc dziewczyny
u nas było tak samo jak w wiekszosci przypadków .
Nagle ni z gruszki ni z pietruszki 39 stopni przez 3 dni i koniec .
Byłam u doka ale nic niedostalismy tylko obserwować .Zwiekszyłam tylko dawke cebionu i juwitu a małego faszerowałam IBUFENEM .
zero wysypki itp.
dodam że Jasio już przechodził 3- dniówke i to koszmarnie że aż wylądowalimy w szpitalu .Ale to opisałam na innym watku.
u nas było tak samo jak w wiekszosci przypadków .
Nagle ni z gruszki ni z pietruszki 39 stopni przez 3 dni i koniec .
Byłam u doka ale nic niedostalismy tylko obserwować .Zwiekszyłam tylko dawke cebionu i juwitu a małego faszerowałam IBUFENEM .
zero wysypki itp.
dodam że Jasio już przechodził 3- dniówke i to koszmarnie że aż wylądowalimy w szpitalu .Ale to opisałam na innym watku.
reklama
kasia23-82-23
mama Martysi i Lusi
Widze ze na ten watek nikt dawno nie zagladal, ale opisze nasz przypadek. Goraczkowanie Martyny zaczelo sie jak miala jakis miesiac. Goraczka przyszla nagle, zadnych innych objawow nie bylo. Po powiedzmy 8,9 godzinach sama spadla bez zadnych lekow. Najwyzsza tamperatura jaka miala do tej pory to 39,4. Pozniej dokladnie tydzien po, kolejna taka sytuacja, za 2 tygodnie znow. Lekarka osluchiwala i nic nie slyszala. Mielismy robione rtg pod katem zapalenia pluc, usg narzadow i badanie moczu. Nic nie wykryto. Po trzech miesiacach ciszy dzis znow jest goraczka. Najwyzsza byla 38,6, zadnych innych objawow, tylko drazliwosc i sennosc tak jak poprzednim razem. Tym razem jednak moze to zeby-mam cicha nadzieje. Idziemy dzis do lekarza, zobaczymy co powie...
reklama
Podziel się: