reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dzień Matki

Dziewczyny ale uczucia autorki takie właśnie są. Zazdrość,złość jest uczuciem jak każde inne i to nie znaczy że ta osoba jest jakaś zła beznadziejna itd ..że macie ją teraz za to wyśmiewać karać i pokazywać swoją wyższość bo rozumiem że Wy nigdy zazdrosne nie jesteście? Nie macie żadnych problemów nigdy..? Kurcze no na logikę, to napewno wynika z czegoś głębszego o czym my tu naprawdę nie mamy pojęcia...I mówienie:Co Ty!Niewolno Ci!Jak w ogóle możesz się tak czuć! Błagam Was ..🤦Autorko ja bym się na spokojnie zastanowiła o co chodzi, czemu tak się czujesz,tak szczerze,sama przed sobą. Relacje z własną mama no to temat rzeka...Powodzenia;)
 
reklama
Dziewczyny ale uczucia autorki takie właśnie są. Zazdrość,złość jest uczuciem jak każde inne i to nie znaczy że ta osoba jest jakaś zła beznadziejna itd ..że macie ją teraz za to wyśmiewać karać i pokazywać swoją wyższość bo rozumiem że Wy nigdy zazdrosne nie jesteście? Nie macie żadnych problemów nigdy..? Kurcze no na logikę, to napewno wynika z czegoś głębszego o czym my tu naprawdę nie mamy pojęcia...I mówienie:Co Ty!Niewolno Ci!Jak w ogóle możesz się tak czuć! Błagam Was ..🤦Autorko ja bym się na spokojnie zastanowiła o co chodzi, czemu tak się czujesz,tak szczerze,sama przed sobą. Relacje z własną mama no to temat rzeka...Powodzenia;)
Wybacz, ale pretensje do kogoś, że chce dzień mamy spędzić z rodzicielką to nie jest problem. To jest szukanie dziury w całym na siłę.
Nikt nie napisał, że autorka jest zła czy beznadziejna. Po prostu zachowuje się jak dziecko, a nie dorosła kobieta, matka. Każdy, ale to każdy na swoje życie. I nie wyobrażam sobie mieć pretensji do mojej mamy, że tego dnia chce odwiedzić babcię. Po prostu bym się wpasowała w jej plan dnia. A gdyby się nie dało, poszła bym w innym terminie. A nie jakieś fochy i obrażania. Tym bardziej, że to dzień mamy. Więc teoretycznie mama powinna mieć w tym dniu same radości. Skoro będzie miała przyjemność z pójścia do babci, to autorka jako córka raczej powinna na to przystać by swojej mamie sprawić przyjemność. A nie dawać jej prezent - kłótnie i sceny zazdrości. Trochę empatii i zrozumienia by się przydało. A nie tylko roszczenia. Dobrze ktoś wyżej napisał, to święto mamy, nie dzień dziecka.
 
Wybacz, ale pretensje do kogoś, że chce dzień mamy spędzić z rodzicielką to nie jest problem. To jest szukanie dziury w całym na siłę.
Nikt nie napisał, że autorka jest zła czy beznadziejna. Po prostu zachowuje się jak dziecko, a nie dorosła kobieta, matka. Każdy, ale to każdy na swoje życie. I nie wyobrażam sobie mieć pretensji do mojej mamy, że tego dnia chce odwiedzić babcię. Po prostu bym się wpasowała w jej plan dnia. A gdyby się nie dało, poszła bym w innym terminie. A nie jakieś fochy i obrażania. Tym bardziej, że to dzień mamy. Więc teoretycznie mama powinna mieć w tym dniu same radości. Skoro będzie miała przyjemność z pójścia do babci, to autorka jako córka raczej powinna na to przystać by swojej mamie sprawić przyjemność. A nie dawać jej prezent - kłótnie i sceny zazdrości. Trochę empatii i zrozumienia by się przydało. A nie tylko roszczenia. Dobrze ktoś wyżej napisał, to święto mamy, nie dzień dziecka.
Tyle że ja wiem,ja też tak to widzę,jako dzień dziecka...Nie jestem jedynaczką,nie wiem jak to jest tak się czuć,u nas wszystko było dzielone...Poprostu widzę że autorka się miota że jej źle że napewno wolałaby się czuć dowartościowania i ważna itd a z jakichś względów tak nie jest...I wydaje mi się że to jest jakiś grubszy temat i logiczne argumenty tu autorce nie pomogą.
 
Tyle że ja wiem,ja też tak to widzę,jako dzień dziecka...Nie jestem jedynaczką,nie wiem jak to jest tak się czuć,u nas wszystko było dzielone...Poprostu widzę że autorka się miota że jej źle że napewno wolałaby się czuć dowartościowania i ważna itd a z jakichś względów tak nie jest...I wydaje mi się że to jest jakiś grubszy temat i logiczne argumenty tu autorce nie pomogą.
Jeżeli masz rację i to "grubszy temat" to jedyne co pomoże to terapia. Natomiast jeżeli mam być szczera, to dla mnie z obrazu sytuacji przedstawionego przez autorkę, jest afera bo nie jest po jej myśli. Ona ma swoją wizję na ten dzień i tyle. I jeszcze to ostatnie zadanie "zostanie sama bo już teraz się od niej odwracam". No serio? Zerwać kontakty z takiego powodu? 🙈
 
Jeżeli masz rację i to "grubszy temat" to jedyne co pomoże to terapia. Natomiast jeżeli mam być szczera, to dla mnie z obrazu sytuacji przedstawionego przez autorkę, jest afera bo nie jest po jej myśli. Ona ma swoją wizję na ten dzień i tyle. I jeszcze to ostatnie zadanie "zostanie sama bo już teraz się od niej odwracam". No serio? Zerwać kontakty z takiego powodu? 🙈
Tak,terapia,też mi się wydaje...
 
Tak szukałam wsparcia i go nie znalazłam. Trudno ja wiem co czuje i jak jest. Nie znacie sytuacji.
Sama napisałaś, że mówiła do swojego męża czyli twojego taty, że jak znowu będziesz się skarżyć ... Znowu ? Co to znaczy znowu.
To tak jak z Walentynkami.
Miłość okazuje się przez cały rok a nie przez jeden dzień w roku. To symboliczny dzień.
To naprawdę dla ciebie tak ważne by spędzić TEN dzień akurat 26.05 a 25 lub 27 będzie juz do bani, do kitu, nieważny ?

Ile ty masz lat, ile twoja mama i ile twoja babcia ?
Piszesz słowa : babka kiedyś umrze i wtedy twoja mama zostanie sama. Jak to rozumieć : teraz babcia żyje, chcesz się widzieć ze swoją mamą a jak babka kiedyś umrze to powiesz swojej mamie : sorry ale ja chciałam sie z tobą spotkać 26.05.2022 a dzisiaj to już mi przeszło, wtedy ty nie chciałaś to dzisiaj ja nie chcę.

Jest Dzień Babci - nie idziesz jej wtedy odwiedzić ? Mama nie ma do ciebie pretensji że idziesz do swojej babci zamiast przyjść z wnukiem/wnuczką do niej ?

Ja należę do osób empatycznych, staram się wejść z skórę drugiej osoby żeby zobaczyć jej punkt widzenia ale jedyne co widzę to rozkapryszoną kobietę zazdrosną o wiekową babcię.
 
Mój nowy ulubiony temat 😃
Dziewczyny, toz to jedynaczka, to jak grochem o ścianę 🙂 przecież Jej mama to Jej mama, wzięła się z bociana.
Proszę Jedynaczek nie obrażać...to nie zawsze wybór pary,a zachowanie to kwestia charakteru... Jak słyszę takie uogólnienia to mam ochotę "nóżką też tupnąć" i to wcale nie z racji jedynactwa czy nie.
Po lekturze wątku przykro po prostu,że ktoś tak ma ( choć może nie umie inaczej tego ubrać w słowa...nie wiem)
Pozdrawiam i życzę każdej by to był miły dzień ♡
 
reklama
Proszę Jedynaczek nie obrażać...to nie zawsze wybór pary,a zachowanie to kwestia charakteru... Jak słyszę takie uogólnienia to mam ochotę "nóżką też tupnąć" i to wcale nie z racji jedynactwa czy nie.
Po lekturze wątku przykro po prostu,że ktoś tak ma ( choć może nie umie inaczej tego ubrać w słowa...nie wiem)
Pozdrawiam i życzę każdej by to był miły dzień ♡
Przepraszam najmocniej 🙂 bardziej mi chodziło o takie zachowanie typowe dla osób, które zostały tak można powoedziec wychowane jakby były tylko one na tym świecie. Absolutnie nic do jedynaków nie mam 🙂
 
Do góry