Dzień dobry☺ nie wiem czy był już taki wątek czy nie, bo dopiero uczę się tutaj poruszac ale prosze o pomoc i wasze opinie.. Moja córcia ma 10 miesięcy. Jest karmione piersią, ale poza tym jest juz wszelkie zupki i różne dania obiadowe, te które my jemy i wszystko jest ok. Nie ma żadnych alergii i wszystko toleruje..no i tu zaczyna się problem bo toleruje wszystko poza jakimkolwiek nabialem.. jak jej daje coś mlecznego to owszem zjada trochę ale za chwile wszystko zwraca... reaguje tak na kaszki, serki, jogurty i wszystko inne...mm nie chce, tyło cycus. W dzień ze 2-3 razy, i w nocy tez ok 3. Daje jej owoce ale chcialabym przerzucać ja powoli na produkty mleczne, bo będę musiała wrócić do pracy a przecież takie dziecko nie może chyba nie jeść żadnego nabiału nie? Próbowałam jej już robić dania na mleku z kartonu ale też zwraca..bez względu czy rozcieńczone woda czy nie. .zostało juz chyba tylko krowie ale trochę boje się ze to jeszcze za wcześnie. .juz mi brakuje pomysłów co jej mogę dać do zjedzenia... miałam któraś z Was taki problem?
reklama
Rozwiązanie
DokladnieLaktoza jest w mleku matki więc to nie to Ale może nie tolerować białka mleka krowiego, to całkiem możliwe, nawet jeśli Ty je spożywasz (możesz mieć szczelne jelita i nie przepuszczać )
DokladnieLaktoza jest w mleku matki więc to nie to Ale może nie tolerować białka mleka krowiego, to całkiem możliwe, nawet jeśli Ty je spożywasz (możesz mieć szczelne jelita i nie przepuszczać )
reklama
Podziel się: