Witam,
moja 16 miesięczna córeczka nie chce myć zębów.
Od początku nie przepadała za tą czynnością ale przez ostatnie parę miesięcy jest tragedia.
Wyje przy myciu jak bym ją ze skóry obdzierała.
Wiem, że cały czas ząbkuje, bo pojawiają się 4, 3 itd.
Ale myję jej tylko przednie, dawno już wyrżnięte ząbki.
Tamtych kiełkujących nawet nie dotykam.
Przez ten stres myjemy zęby co drugi dzień.
Wiem, że jak dalej będę tak postępować to córka zrazi sie do tej czynności strasznie.
Starałam się przez jakiś czas dawać jej samej myć zęby ale pastę zjadała a szczoteczkę wyrzucała na podłogę.
Jest jakiś sposób, żeby nie zmuszać dziecka do mycia zębów
moja 16 miesięczna córeczka nie chce myć zębów.
Od początku nie przepadała za tą czynnością ale przez ostatnie parę miesięcy jest tragedia.
Wyje przy myciu jak bym ją ze skóry obdzierała.
Wiem, że cały czas ząbkuje, bo pojawiają się 4, 3 itd.
Ale myję jej tylko przednie, dawno już wyrżnięte ząbki.
Tamtych kiełkujących nawet nie dotykam.
Przez ten stres myjemy zęby co drugi dzień.
Wiem, że jak dalej będę tak postępować to córka zrazi sie do tej czynności strasznie.
Starałam się przez jakiś czas dawać jej samej myć zęby ale pastę zjadała a szczoteczkę wyrzucała na podłogę.
Jest jakiś sposób, żeby nie zmuszać dziecka do mycia zębów