Dziewczyny pomocy...
Od 2 lat jestem w nowym związku, rozstałam się z ojcem synka (6lat).
Z tatą mojego malucha mamy świetną relację, syn też, często sie widują. Mój były również założył nową rodzinę.
Za 2 miesiące urodzę córeczkę, syn wariuje ze szczęścia. Uwielbia Wujka i już kocha siostrę.
Jednak ostatnio coraz częściej mówi, że wujek to jego drugi Tata i że jak Zosia przyjdzie na świat, to bedzie sprawiedliwie jak oboje będą do niego mówić "tato".
Narzeczonemu to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, bo od zawsze traktowal moje dziecko jak wlasne - mają relacje jak ojciec z synem. Boje sie jednak reakcji mojego byłego partnera, którego bardzo szanuje i liczę sie z jego uczuciami.
Co Wy o tym myslicie? Chcialabym porozmawiac z byłym ale bardzo sie boje... To uczucia synka, skoro chce mowic do swojego przyszlego ojczyma "Tato", to wydaje mi sie, ze powinnam mu pozwolić... Nie wiem co robic
Od 2 lat jestem w nowym związku, rozstałam się z ojcem synka (6lat).
Z tatą mojego malucha mamy świetną relację, syn też, często sie widują. Mój były również założył nową rodzinę.
Za 2 miesiące urodzę córeczkę, syn wariuje ze szczęścia. Uwielbia Wujka i już kocha siostrę.
Jednak ostatnio coraz częściej mówi, że wujek to jego drugi Tata i że jak Zosia przyjdzie na świat, to bedzie sprawiedliwie jak oboje będą do niego mówić "tato".
Narzeczonemu to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, bo od zawsze traktowal moje dziecko jak wlasne - mają relacje jak ojciec z synem. Boje sie jednak reakcji mojego byłego partnera, którego bardzo szanuje i liczę sie z jego uczuciami.
Co Wy o tym myslicie? Chcialabym porozmawiac z byłym ale bardzo sie boje... To uczucia synka, skoro chce mowic do swojego przyszlego ojczyma "Tato", to wydaje mi sie, ze powinnam mu pozwolić... Nie wiem co robic