reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dzieci dwujęzyczne

FDrake

Aktywna w BB
Dołączył(a)
8 Maj 2008
Postów
92
Miasto
Kraków
Chciałam zapytać mamy dzieci posługujących się dwoma językami o wasze doświadczenia ? Jak radzą sobie wasze pociechy z taką ilością wiedzy na raz? Jaka jest reakcja otoczenia ? Może jakieś anegdoty?:-)

Pytam, gdyż sama jestem taką mamą. Lidka posługuje się polskim i angielskim. Zaczęła mówić dość późno (ok. 15 mies.), ale teraz nabiera rozpędu i mówi coraz więcej a do tego używa zamiennie wyrazów w zależności który jest dla niej łatwiejszy raz polski raz angielski. Moja mama jej czasem nie rozumie bo Lidka chce od niej coś, ale mówi po angielsku.

A jak jest u was?
 
reklama
Moja Sara rozumie w obu jezykach, i mowi w obu. Jak tworzy zdania to miesza, ale widac, ze czuje roznice, bo jak zadam jej pytanie co to to mowi po polsku, a jak what's this to po angielsku. Ogolnie zaczela szybko mowic i duzo mowi, ale ze wzgledu na mieszanie jezykow kompletnie niezrozumiale dla obcych. A z anegdot...
WOli mowic frog niz żaba, ale ciezko z wymowa, wiec czasem jak gdzies zobaczy to drze sie na cale gardlo "faaaak". I sieje ogolne zgorszenie :)
ogolnie preferuje angielski jako latwiejszy - chociaz troche wiecej slyszy po polsku.
 
Moje strasze dziecko poprzez pobyt w Niemczech nauczyło się biegle posługiwać ( w swoim zakresie) językiem neimieckim.. w przedszkolu mówił pięknie po niemiecku (2 lata nauki) a w domu pięknie bez akcentów i naleciałości po polsku...
Panie robiące testy do szkoły nie mogły uwierzyć że syn się w niemczech nie urodził... mówił płynnie i bez akcentu polskiego z ichnim "r" gardłowym...
Z anegdot.. syn uczył się wtedy niemieckiego i znał kilka słówek... więc go uczymy liczyć do 10... dochodzi do 8 acht, 9 neun i 10 zehn (czyt, cejn).. a on Zeahne (czyt. cejne) putzen?? (czyli szorować zęby??)
teraz mieszkamy już w polsce i strasznie mi się serce kraje, jak jego umiejętność niemieckiego idzie w las, pomimo prywatnych lekcji....
 
Fajnie poczytać o Waszych doświadczeniach, bo ja chociaż jeszcze nie rozpakowana, Polka w Polsce z mężem Polakiem, to planuję wychowanie dziecka bilingualnie metodą OPOL.
Boję się czy wytrwam, boję się czy starczy cierpliwości, ale w sumie jestem dobrej myśli. Swoją drogą, czy któraś z Was stosuje OPOL jako metodę wprowadzania 2 języków?
 
super temat!! ja tez duzo czasu poswiecam na myslenie o dziecku dwujezycznym z racji tego ze moj partner jest hiszpanem. Najwazniejsza jest konsekwencja, bo mieszkajac w hiszpanii kontakt dziecka z jezykiem polskim bedzie minimalny, wiec nie mozna dopuscic do sytuacji ze mowie do dziecka po hiszpansku. Po 1 kalecze mu akcent bo wiadome ze nie mowie tak jak rodowita hiszpanka, po 2 dziecko nie podlapie polskiego na tyle, zeby moglo sie nim swobodnie poslugiwac. Do tego dojdzie pewnie ogladanie bajek po polsku czy sluchanie polskich piosenek. Nie chcialabym tego zaniedbac, w ostatecznosci dziecko nie mialoby nawet kontaktu z dziadkami z polski, przykre. Miejmy nadzieje ze sobie poradze bo wbrew pozorom nie jest to takie proste. Pozdrawiam wszystkich serdecznie :-)
 
Bosonóżka ja myslalam duzo na temat metody, ale jako ze jestem samotna matka i to ja spedzam z dzieckiem 90% czasu metoda OPOL odpadla :) Nikt nie byl w stanie mi powiedziec, jak to robic zeby bylo dobrze, zwlaszcza ze mieszkamy w Polsce, wiec wprowadzanie angielskiego bylo trudne. Robilam na intuicje, staralam sie nigdy nie mieszac jezykow, chociaz bywalo roznie,ale powiem Ci ze nawet w takim przypadku dziecko lapie roznice (nie wiem na czym to polega, inna melodia jezyka?). Metoda OPOL jest na pewno skuteczna, ale mloda pani logopeda powiedziala mi kiedys, ze troche "sztuczna" i nienaturalna...I ze nawet jesli rodzic beda mowic raz tak a raz tak to dzieci sa tak madre ze i tak zalapia :)

Od kwietnia mloda pojdzie do przedszkola anglojezycznego wiec bedzie nam latwiej - w domu bedzie juz wiecej polskiego.
 
Witam, a co powiecie o dziecku 3jezycznym??? Moj partner jest holendrem, z racji ze ja nie znam tego jezyka, komunikujemy sie ze soba angielskim i teraz mam problem... nie chce dzieciakowi mieszac zycia z trzema jezykami i ucze sie holenderskiego ale przyznam jest to jezyk ciezkiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii czy ktos zna przypadek dziecka ktore jest w stanie komunikowac sie 3 jezykami???
 
reklama
em_ka +100000
Uważam, że to tylko od mnie zależy czy będzie również dobrze znał oba języki. Mówię do syna tylko po rosyjsku, bo polskiego nauczy się od otoczenia i taty. Cały czas mam włączone albo muzykę rosyjskojęzyczną, albo audiobooki albo filmy. Ma 14,5 miesięcy mówi dużo, ale prawie nic nie rozumiem :-D Jeżeli chodzi o jego zrozumienie, to narazi wydaje mi się lepiej rozumie po rosyjsku. Pewnie dlatego że tata rzadziej jest w domu i rzadziej do niego mówi.
Pokazuje mu także kartki Domana po rosyjsku i po angielsku

morgenrood nic nie wiem na temat dzieci 3 języcz. Jednak uważam, że nim wcześniej zacznie uczyć, tym łatwiej będzie. Maluszki uczą się znaczniej łatwiej, niż dorośli. Ja bym tylko się cieszyłam że dzieciak ma możliwość do początku przyswoić wiecej wiedzy i to w sposób naturalny. Osobiście zdecydowałam na dodanie angielskiego do naszych polskiego i rosyjskiego.

Bosonóżka a co to za system OPOL?
 
Ostatnia edycja:
Do góry