Dziewczyny, mam taki problem. Jestem 2 lata po cc i ogólnie nie miałam żadnych powikłań po niej, nie licząc takich guzków na obu końcach blizny, który utrzymywały się do 2-3 tyg po cc i potem zgodnie z tym co powiedziała Pani gin ( że to szwy), ładnie się wchłonęły i nic nie ma. Blizna jest blada, równa i nie boli.
Niepokoi mnie co innego. Otóż jak wyciągnę mocno, mocno ręce do góry to zaraz koło pępka tylko ciut niżej czuję takie jakby ciągnięcie. Ogólnie mam wrażenie,że te mięśnie brzuch poniżej pępka są sztywne i taki dyskomfort przy mocnym naciągnięciu jest, ale tam po prawo bardziej. Nie przeszkadza mi to na co dzień, bo w ogóle nie boli poza tym wyciąganiem mocno rąk do góry,ale zastanawiam się co to takiego. Czy zrosty mogę odczuwać w tym miejscu i tylko kiedy mocno się naciągnę? Dodam,że najlepsze jest to,że jak potrzymam długo te ręce wyciągnięte to ten lekki ból koło pępka mija i nic nie boli. Zauważyłam też,że bardziej to czuć przy jajeczkowaniu. Miała któraś z Was tak?
Niepokoi mnie co innego. Otóż jak wyciągnę mocno, mocno ręce do góry to zaraz koło pępka tylko ciut niżej czuję takie jakby ciągnięcie. Ogólnie mam wrażenie,że te mięśnie brzuch poniżej pępka są sztywne i taki dyskomfort przy mocnym naciągnięciu jest, ale tam po prawo bardziej. Nie przeszkadza mi to na co dzień, bo w ogóle nie boli poza tym wyciąganiem mocno rąk do góry,ale zastanawiam się co to takiego. Czy zrosty mogę odczuwać w tym miejscu i tylko kiedy mocno się naciągnę? Dodam,że najlepsze jest to,że jak potrzymam długo te ręce wyciągnięte to ten lekki ból koło pępka mija i nic nie boli. Zauważyłam też,że bardziej to czuć przy jajeczkowaniu. Miała któraś z Was tak?