reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

dwu miesięczne dziecko

Dołączył(a)
21 Styczeń 2017
Postów
4
Witam,
15 stycznia moja córka skończyła miesiąc. W nocy śpi z nami w łóżku, ale chcielibyśmy zacząć przyzwyczajać ja do spania samodzielnie. Niestety ona nie znosi swojego łóżeczka, strasznie płacze wręcz krzyczy. Bardzo trudno ja uspokoić potem, widać że bardzo to ją stresuje. Porzuciłam narazie myśl o dalszym usypianiu jej w łóżeczku, i pomyślałam że uda sie w wózku, niestety sytuacja się powtarza. Nie byliśmy jeszcze na spacerze - pierwszy spacer planuje w przyszłym tygodniu, ale trochę się obawiam że będzie bardzo płakać i nic z tego nie wyjdzie. Jedyną rzecz jaką akceptuje to bujawka/huśtawka w której sama zasypia i chce siedzieć tam również sama gdy nie śpi. Wiadomo jednak że nie zostawię jej na noc w huśtawce. Może ona jest jeszcze za mała na samodzielne spanie??? W jakim wieku wasze dzieci zaczęły same sypiać??
Pozdrawiam!!
 
reklama
Moja córeczka od samego początku spała w swoim łóżeczku.

Wydaje mi się, że dziecko po prostu przyzwyczaiło się do tego że śpi z Wami. Czuje Waszą bliskość i pewnie dlatego płacze jak nagle jest sama w łóżeczku.
 
Dziecko jeszcze nie miało jak "przyzwyczaic się". Na siłę jej nie wyprowadzaj z łóżka, sama do tego dojrzeje, widocznie potrzebuje jeszcze waszej bliskosci. Po 3 mcu spróbuj znów. Moze teraz sprobujcie odstawić łóżeczko do łóżka ? I zrobićic cos ala dostawka ? I na spacer sprobuj isc, moja darla sie jak ją ubieralam, jak jezdzilam z nią w domu, myslalam że to samo bedzie na dworze, a tu niespodzianka bo ładnie zasnela :)
 
hej u nad bylo podobnie,gdy maly sie urodził spal sam ,lecz później miał bezdechy i spal z nami tak długo jak to minęło czyli do 8mc . Dzis ma rok i śpi w łóżeczku Ale zasypia ze mną ,przenosze go i kładę moja koszulkę o bok żeby mnie czul ,podkladam kolo niego jeszcze misia ,a gdy sie budzi po np 2-4h zabieram go do siebie i znów od nowa zaczynam.usypianie.na sile nie usypiam go w łóżeczku bo bylo jak u Ciebie skończyło się nawet tym ze jak podchodziłam z nim do łóżeczka to był krzyk! Wiec spokojnie po troszkę odkładaj mala az sie przyzwyczai bo tak to tylko Ty i ona będziecie w stresie
 
Ja tam sluchalam duzo dobrych rad, bo sama nie bylam pewna czy dobrze robię. Z czasem zaczelam sluchac instynktu a nie rad innych. Każde dziecko jest inne i to jednej mamie pomoglo to czy cos innego. To nie oznacza ze tutaj pomoże a może nawet cos pogorszy. Słuchaj swojego instynktu. Ty jestes matka i ty wiesz co jest najlepsze dla twojego dziecka. Jezeli czujesz ze dziecko tego potrzebuje to niech spi z wami i tyle! Moj syn od poczatku spal w swoim lozeczku. Obecnie spi z nami i spi gdzie popadnie. Ja łamałam wszystkie "zasady" bo mój syn nie pasował do tych zasad. Obecnie chodzi do żłobka i panie go uwielbiają jest mega grzeczny i ptzytulasny. Ponoć strasznie duza ciepla od niego bije. Skądś to cieplo musial se wziąć nie:p
 
Każde dziecko jest inne, ja swojego od początku kladlam do łóżeczka spać, w nocy czasami jak byłam zbyt zmęczona, to kladlam obok siebie dałam cyca i poszłam spać. Nigdy mi nie plakal przy odkładania, mając pół roku już spał w swoim pokoju. Teraz ma dwa lata po kapieli, wkładam bo do łóżeczka przesyła mi buziaka macha pa pa i muszę wyjść, bo tak to będzie jeczal ze mu wisze nad lozeczkiem;)
 
Mój usypiał na rękach i ile się nasłuchałam, żeto źle. Teraz mu niewygodnie i nie chce być noszony:-)
 
Każde dziecko jest inne, ja swojego od początku kladlam do łóżeczka spać, w nocy czasami jak byłam zbyt zmęczona, to kladlam obok siebie dałam cyca i poszłam spać. Nigdy mi nie plakal przy odkładania, mając pół roku już spał w swoim pokoju. Teraz ma dwa lata po kapieli, wkładam bo do łóżeczka przesyła mi buziaka macha pa pa i muszę wyjść, bo tak to będzie jeczal ze mu wisze nad lozeczkiem;)
Kurcze, ale Ci zazdroszcze :)
 
Każde dziecko jest inne, ja swojego od początku kladlam do łóżeczka spać, w nocy czasami jak byłam zbyt zmęczona, to kladlam obok siebie dałam cyca i poszłam spać. Nigdy mi nie plakal przy odkładania, mając pół roku już spał w swoim pokoju. Teraz ma dwa lata po kapieli, wkładam bo do łóżeczka przesyła mi buziaka macha pa pa i muszę wyjść, bo tak to będzie jeczal ze mu wisze nad lozeczkiem;)
Pogratulować tylko takiego dziecka. No ale niestety to są prawie wyjątki.
 
reklama
Do góry