reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Duży przyrost Beta Hcg

latte art

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
10 Wrzesień 2019
Postów
65
Cześć wszystkim [emoji2772]Pytam bo może ktoś miał podobne doświadczenia do mnie i może mi coś powiedzieć na ten temat. 14.11 robiłam pierwszą betę tuz po pozytywnym teście i wynik 45.5
16.11 kolejna i już 117,5
Dzisiaj czyli 18.11 jest już 350.6
Czy ktoś jeszcze miał taki duży przyrost, według kalkulatora jest to aż 179%
Jutro mam wizytę i ginekologa z racji mojej wcześniejszej historii, zobaczę co mi powie ale może ktoś miał podobna sytuacje?
 
reklama
Dokładnie tak jak pisza dziewczyny , przyrost zupełnie normalny . Wizyta u gin za wiele nie da, ew jeśli miałaś jakieś problemy wcześniej to dadzą Ci leki. Na USG widać cokolwiek gdy poziom bety to co najmniej 1000
 
To nie jest duży przyrost ,jest prawidłowy, duży to był u mnie jak w dniu @ miałam 8 tysięcy a po 48 godz 22 tysiące i źle się to skończyło, gratuluję ciąży
 
Cześć wszystkim [emoji2772]Pytam bo może ktoś miał podobne doświadczenia do mnie i może mi coś powiedzieć na ten temat. 14.11 robiłam pierwszą betę tuz po pozytywnym teście i wynik 45.5
16.11 kolejna i już 117,5
Dzisiaj czyli 18.11 jest już 350.6
Czy ktoś jeszcze miał taki duży przyrost, według kalkulatora jest to aż 179%
Jutro mam wizytę i ginekologa z racji mojej wcześniejszej historii, zobaczę co mi powie ale może ktoś miał podobna sytuacje?
Ja mialam przyrost 230% wsio ok 24tc
 
reklama
Dziewczyny, jak skończyły się wasze historię z wysokim procentowym przyrostem bety?
Macie zdrowe dzieciaczki? Też mam przyrost ok 160% po 48h i się trochę zamartwiam...
Jak to było u Was?
 
Do góry