reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Duża ilość wód płodowych.

Karolina&Zosia

Fanka BB :)
Dołączył(a)
22 Sierpień 2018
Postów
226
Cześć dziewczyny. Wracam do Was jak bumerang. Do rzeczy: wczoraj miałam wizytę u lekarza, zaczęłam 34 tydzień ciąży. Wykonałam wszystkie badań prenatalne dla każdego trymestru i dodatkowo Sanco przez podwyzszone ryzyko ZD. Wszystkie powyższe wychodziły ok. Na badaniach III trymestru Pani dr wykonująca badanie zwróciła uwagę, że sporo mam wód płodowych, ale mieszczą się w normie. I wczoraj też lekarz stwierdził, że jest ich sporo, ale nadal są w normie i że nie musi to nic oznaczać, tym bardziej , że wszystkie badania wychodziły ok, obrazy na usg prawidłowe I nie mam cukrzycy, ale pewność będzie dopiero po porodzie. Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji i może podzielić się swoim doświadczeniem? Z góry bardzo dziękuję za odzew😘
 
reklama
Ja w pierwszej ciąży miałam dużo wód płodowych, ale w normie. Przy porodzie bylopo prostu tego dużo.. Na przyjęciu kobiety kilkakrotnie mnie pytały, czy miałam wielowodzie, bo bardzo się lało.. Ale skrepowaniem nic mi nie było i dziecku także
 
Bardzo się cieszę, że u Ciebie wszystko było ok i mam nadzieję, że i u mnie tak będzie. W pierwszej ciąży nie mialam żadnych problemów i w rej chyba muszę nadrobić, żeby nie było za prosto😓a żartując troszkę, to w niektórych szpitalach taki dodatkowy zastrzyk wód lecących na podłogę jest jak najbardziej wskazany😀
 
Bardzo się cieszę, że u Ciebie wszystko było ok i mam nadzieję, że i u mnie tak będzie. W pierwszej ciąży nie mialam żadnych problemów i w rej chyba muszę nadrobić, żeby nie było za prosto😓a żartując troszkę, to w niektórych szpitalach taki dodatkowy zastrzyk wód lecących na podłogę jest jak najbardziej wskazany😀
Tak to już jest- mamy muszą dużo znosić! Ale wielowodzie nie ma bardzo złych rokowań, wiec się nie przejmuj!
Mocno trzymam kciuki za Ciebie i dzieciątko!
 
Cześć dziewczyny. Wracam do Was jak bumerang. Do rzeczy: wczoraj miałam wizytę u lekarza, zaczęłam 34 tydzień ciąży. Wykonałam wszystkie badań prenatalne dla każdego trymestru i dodatkowo Sanco przez podwyzszone ryzyko ZD. Wszystkie powyższe wychodziły ok. Na badaniach III trymestru Pani dr wykonująca badanie zwróciła uwagę, że sporo mam wód płodowych, ale mieszczą się w normie. I wczoraj też lekarz stwierdził, że jest ich sporo, ale nadal są w normie i że nie musi to nic oznaczać, tym bardziej , że wszystkie badania wychodziły ok, obrazy na usg prawidłowe I nie mam cukrzycy, ale pewność będzie dopiero po porodzie. Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji i może podzielić się swoim doświadczeniem? Z góry bardzo dziękuję za odzew[emoji8]
Ja również miałam podwyższoną ilość wód ,ale jak się okazało była to tylko i wyłącznie wina że moja córka była duża i poprostu dużo siusiała [emoji2360] poziom wód przed porodem się wyrównał :)
 
reklama
Ja również miałam podwyższoną ilość wód ,ale jak się okazało była to tylko i wyłącznie wina że moja córka była duża i poprostu dużo siusiała [emoji2360] poziom wód przed porodem się wyrównał :)
Bardzo Wam dziękuję za podzielnie się swoimi historiami😘Już po raz kolejny podnioslyście mnie na duchu i pokazałyście, że nie taki diabeł straszny. Oczywiście mam świadomość tego, że każdy przypadek jest inny, ale dużo łatwiej jest z Wami😘
 
reklama
Do góry