Północny Wiatr
Fanka BB :)
Moja córeczka ma teraz 33 dni. Na początku robila bardzo dużą ilość kupek (jadla tylko mój pokarm) - nawet do 13 dziennie.
Potem ja wylądowalam w szpitalu, a córka byla karmiona NAN 1. No i byly kupki jedna dziennie lub jedna na dwa dni. Teraz je moje mlako i sporadycznie dojada sztuczne. Mam wrażenie, że kupki są w kólko. Przewijam ją, a za chwilę leci bączek i to często z kupką. Pupa odparzona.
Znajoma poradzila mi aby poszukać jakiś produktow do jedzenia dla mnie, które zagęszczą kupkę dziecka. Twierdzi, że ilość jej kupek zależy od tego co ja jem. Niby wszystko jest w normie ale uciążliwa jest ta ilość kupek i ciągle obrobiona pielucha i odparzona pupa.
Nie jem żadnych wzdymających pokarmów. Właściwie nie jem nic szczególnego.
Może macie jakiś pomysł, co powinno się znaleźć w diecie mamy karmiącej, żeby dzidzia nie robila przy każdym bączku? :-)
Pozdrawiam Hania
Potem ja wylądowalam w szpitalu, a córka byla karmiona NAN 1. No i byly kupki jedna dziennie lub jedna na dwa dni. Teraz je moje mlako i sporadycznie dojada sztuczne. Mam wrażenie, że kupki są w kólko. Przewijam ją, a za chwilę leci bączek i to często z kupką. Pupa odparzona.
Znajoma poradzila mi aby poszukać jakiś produktow do jedzenia dla mnie, które zagęszczą kupkę dziecka. Twierdzi, że ilość jej kupek zależy od tego co ja jem. Niby wszystko jest w normie ale uciążliwa jest ta ilość kupek i ciągle obrobiona pielucha i odparzona pupa.
Nie jem żadnych wzdymających pokarmów. Właściwie nie jem nic szczególnego.
Może macie jakiś pomysł, co powinno się znaleźć w diecie mamy karmiącej, żeby dzidzia nie robila przy każdym bączku? :-)
Pozdrawiam Hania