jak za pierwszym razem tak i za drugim, nawal laktacyjny mialam ok 5 m-cy chialam nawet oddawac mleko, ale nikt nie potrzebowal mamki, jak z jednej karmilam, albo odciagalam, to z drugiej sikalo mi na odl metra, nie mialam ani razu problemu z zastojami, jestem polozna, wiem mialam doswiadczenie w tej kwestii, a mimo to mialam tyle mleka, ze wykarmilabym trzy glodomory, "krowa dujka rekordzistka" ;D teraz moja dzidzia ma 2 lata, a ja nadal karmie piersia, nie dostala ani razu innego mleka, tylko jogurciki, ale sztucznego nigdy!!!
reklama
kanoot
STYCZNIOWA MAMA '06
- Dołączył(a)
- 13 Kwiecień 2006
- Postów
- 1 397
To ja chyba jakas dziwna jestem,faktycznie przez pierwsze dwa tygodnie mialam mokre przescieradlo az kiedy sie budzilam w nocy.mleka mam duzo,z rana sa az twarde twarde jak kamienie me pirsi ale wkladek nosic nie musze prawie wcale
Widocznie kobiety dzielą się nie tylko na te, które mają mało i dużo mleka ale istnieje i podgrupa mam z dobrymi i z nieszczelnymi "zaworkami" w cyckach !kanoot pisze:To ja chyba jakas dziwna jestem,faktycznie przez pierwsze dwa tygodnie mialam mokre przescieradlo az kiedy sie budzilam w nocy.mleka mam duzo,z rana sa az twarde twarde jak kamienie me pirsi ale wkladek nosic nie musze prawie wcale
dmuchawiec
lipcóweczka'09,
Mamuśki karmiące - mam pytankoJak to u Was jest? Bo ja juz pomału dostaje szału. Inie wiem czy to norma, czu tylko ja takie dziwne cycki mam.A moze musze sie uzbroic w cierpliwosc?
Juz prawie 3 miesiace karmie, a z wkładkami laktacyjnymi nie moge sie rozstawac na krok.Masakra! W nocy nadal czasem budze sie cała mokra, a w ciagu dnia wystarczy, ze zrobi mi sie cieplej, a mogłabym mlekiem maly pozar ugasic, bo pod takim cisnieniem sobie leci. Oczywiscie jedna wkladka tego nie wytrzymuje, wiec co? Znowu ciuchy do zmiany! Czy Wy tez tak macie? Czy to sie kiedykolwiek unormuje jakos?
Juz prawie 3 miesiace karmie, a z wkładkami laktacyjnymi nie moge sie rozstawac na krok.Masakra! W nocy nadal czasem budze sie cała mokra, a w ciagu dnia wystarczy, ze zrobi mi sie cieplej, a mogłabym mlekiem maly pozar ugasic, bo pod takim cisnieniem sobie leci. Oczywiscie jedna wkladka tego nie wytrzymuje, wiec co? Znowu ciuchy do zmiany! Czy Wy tez tak macie? Czy to sie kiedykolwiek unormuje jakos?
dmuchawiec ja też tak miałam. Krzysia karmiłam co 3 godzinki a nawet częściej. Piersi miałam zawsze jak skały,nabrzmiałe od mleka jak zaczęłam stopniowo robić dłuższe przerwy między karmieniami to okres napełniania piersi się wydłużył. Teraz Krzysia karmię trzy razy w ciągu dnia noc mi przesypia całą i piersi już nie napełniają się całkowicie.Ważne jest by nie pozwolić bobasowi opróżniać piersi całkowicie to będzie zapobiegać nadmiernej produkcji mleka. Teraz Krzyś ma 6 miesięcy i moje piersi odpoczywają:-)
Martynka1987
Mama Rafałka i Roksanki!!
Mi tez dosc duzo pokarmu uciekało, szczegolnie w nocy czy jak byłam gdzies po za domem. Na jakies wyjscie uzywałam zamiast wkładek laktacyjnych pocietych pampersów - polecam, duzo chłonniejsze :-)
Ale u mnie chyba szybciej sie unormowało, po około 3 miesiacach.
Ale u mnie chyba szybciej sie unormowało, po około 3 miesiacach.
Ja też tak miałam i sądziłam, że tak będzie cały czas. Już dokładnie nie pamiętam, ale chyba ponad 3 miesiące tak się zalewałam mlekiem, spałam w staniku z wkładkami, a i tak stale poduszka zalana mlekiem...No i jak z jednej piersi karmisz, z drugiej się leje. Tak całkowicie to mi się ustabilizowało chyba po 5 miesiącach, że nie musiałam już nosić wkładek wcale, więc twoje cycki nie są nienormalne;-)
To się na pewno unormuje jak dzidziuś będzie miał dłuższe przerwy między posiłkami i ja nie robiłabym nic, żeby zmniejszyć ilość pokarmu, bo można przesadzić w drugą stronę. U mnie właśnie nie wiem dlaczego zaczął pokarm zanikać, chociaż robiłam wszystko, żeby utrzymać laktację i po 7 miesiącach byliśmy już na butli.
To się na pewno unormuje jak dzidziuś będzie miał dłuższe przerwy między posiłkami i ja nie robiłabym nic, żeby zmniejszyć ilość pokarmu, bo można przesadzić w drugą stronę. U mnie właśnie nie wiem dlaczego zaczął pokarm zanikać, chociaż robiłam wszystko, żeby utrzymać laktację i po 7 miesiącach byliśmy już na butli.
dmuchawiec
lipcóweczka'09,
"No i jak z jednej piersi karmisz, z drugiej się leje". - dokładnie! Dzieki Wam za pocieszenie, moze jeszcze troche wytrzymam, chciałabym karmic j,alutka jak najdłuzej.Najbardziej uciazliwe te noce sa.Czasem wstaje 3 razy, zeby sie przebrac.Ale coz...uroki macierzynstwa Pozdrawiam cieplutko!
reklama
iza813
mama Szymka i Samuela
Ja jak karmilam z jednej piesri to pod druga podstawialm sobie kubek i mleczko sie nie marnowalo a ja moglam wyjsc,na chwile z domu i bylam spokojna bo mlekow razie czego stalo w lodowce
Podziel się: