- Dołączył(a)
- 14 Lipiec 2018
- Postów
- 3
Cześć Dziewczyny!
Jestem tu nowa. Opiszę swoją historię w skrócie. Od wielu lat brałam pigułki antykoncepcyjne. Przed nimi moje miesiączki były zawsze nieregularne - potrafiły nie występować nawet po 6 miesięcy lub więcej. Wtedy ginekolog przebąknął coś o PCOS, ale się tym zbytnio nie przejmowałam, bo byłam zbyt młoda. Teraz chcę zajść w ciążę. Odstawiłam pigułki w marcu, 7 marca miałam pierwszą miesiączkę po odstawieniu, potem następna nie nadchodziła, ginekolog przepisała mi duphaston na wywołanie, więc kolejną miałam 6 maja, zrobiłam badania hormonalne w trzecim dniu cyklu, które wyszły w sumie dobrze (oprócz za wysokiego AMH). Potem znowu brak miesiączki i znowu wywolanie duphastonem, 28 czerwca miesiączka. Ginekolog mowi, że powinnam regularnie od 16. do 25. dnia cyklu przez 6 miesięcy brać duphaston, aby przyzwyczaić organizm do regularnych miesiączek. Potem znowu zrobiłam badania hormonalne w 3. dniu cyklu i już nie wyszły takie dobre. LH za wysokie, stosunek LH do FSH 2.5, androgeny za wysokie. Poza tym reszta w porządku.
Zdecydowałam się pójść do innego lekarza, ten powiedział (bez żadnego badania i oglądania wyników), że powinnam odstawic duphaston, bo on mi psuje cykle. Pytanie, czy rzeczywiście duphaston mi pomoże? Czy drugi lekarz ma racje? Czy jest tu jakaś dziewczyna, która ma rzadko miesiączki? Jeśli tak, jak byłyście leczone?
Z góry dziękuję za pomoc.
Jestem tu nowa. Opiszę swoją historię w skrócie. Od wielu lat brałam pigułki antykoncepcyjne. Przed nimi moje miesiączki były zawsze nieregularne - potrafiły nie występować nawet po 6 miesięcy lub więcej. Wtedy ginekolog przebąknął coś o PCOS, ale się tym zbytnio nie przejmowałam, bo byłam zbyt młoda. Teraz chcę zajść w ciążę. Odstawiłam pigułki w marcu, 7 marca miałam pierwszą miesiączkę po odstawieniu, potem następna nie nadchodziła, ginekolog przepisała mi duphaston na wywołanie, więc kolejną miałam 6 maja, zrobiłam badania hormonalne w trzecim dniu cyklu, które wyszły w sumie dobrze (oprócz za wysokiego AMH). Potem znowu brak miesiączki i znowu wywolanie duphastonem, 28 czerwca miesiączka. Ginekolog mowi, że powinnam regularnie od 16. do 25. dnia cyklu przez 6 miesięcy brać duphaston, aby przyzwyczaić organizm do regularnych miesiączek. Potem znowu zrobiłam badania hormonalne w 3. dniu cyklu i już nie wyszły takie dobre. LH za wysokie, stosunek LH do FSH 2.5, androgeny za wysokie. Poza tym reszta w porządku.
Zdecydowałam się pójść do innego lekarza, ten powiedział (bez żadnego badania i oglądania wyników), że powinnam odstawic duphaston, bo on mi psuje cykle. Pytanie, czy rzeczywiście duphaston mi pomoże? Czy drugi lekarz ma racje? Czy jest tu jakaś dziewczyna, która ma rzadko miesiączki? Jeśli tak, jak byłyście leczone?
Z góry dziękuję za pomoc.
Ostatnia edycja: