Nie wyobrażam sobie mieszkać z rodziną w jednym pokoju, i myśleć jeszcze o następnym dziecku. Jeszcze gdyby to była wasza prywatna kawalerka, ale to pokój w czyims domu. Wydaje mi się że i tak jest ciasno, nie chciałabym nadwyrężać "gościnności" rodziców dodatkową osobą. Ja osobiście poczekałabym chociaż do momentu aż budowa ruszy, i będzie szła do przodu. Bo z budową domu zawsze jest tak, że są opóźnienia. A najlepiej jakby była już przy finiszu, wtedy miałabym spokojną głowę.
Po za tym z Twojej wypowiedzi wnioskuję same argumenty przemawiające na - . Np : nie wiem czy się pomieścimy, nie wiem czy dam radę z dwójką maluchów, boję się opinii innych. To wszystko wskazuje że powinniście poczekać, bo jak mówisz sama masz wątpliwości czy dacie radę i metrażowo i wychowawczo.
Ale oczywiście zrobisz jak uważasz. Dziewczyny też mają rację, że nikt za Ciebie życia nie przeżyje, jednak moim zdaniem to najmniej odpowiedni moment.
Po za tym z Twojej wypowiedzi wnioskuję same argumenty przemawiające na - . Np : nie wiem czy się pomieścimy, nie wiem czy dam radę z dwójką maluchów, boję się opinii innych. To wszystko wskazuje że powinniście poczekać, bo jak mówisz sama masz wątpliwości czy dacie radę i metrażowo i wychowawczo.
Ale oczywiście zrobisz jak uważasz. Dziewczyny też mają rację, że nikt za Ciebie życia nie przeżyje, jednak moim zdaniem to najmniej odpowiedni moment.