drugi poród

[mama Natalki2017]

Drogie mamy, wieloródki. Czy wy też bardziej się stresowałyście drugim porodem? Zostały mi dwa tygodnie do terminu. Stresuje się okropnie. Pierwszym porodem w ogóle się nie przejmowałam, poród był bardzo szybki i bez żadnych problemów. A teraz stresuje się, że albo nie zdąże dojechać do szpitala albo będzie to trwało o wiele wiele dłużej. I przede wszystkim, że będę sama bo mąż bedzie musiał zostać z córką (przy pierwszym porodzie był ze mną). Juz zaczynam świrować przez to wszystko

 

[Aguu]

Drogie mamy, wieloródki. Czy wy też bardziej się stresowałyście drugim porodem? Zostały mi dwa tygodnie do terminu. Stresuje się okropnie. Pierwszym porodem w ogóle się nie przejmowałam, poród był bardzo szybki i bez żadnych problemów. A teraz stresuje się, że albo nie zdąże dojechać do szpitala albo będzie to trwało o wiele wiele dłużej. I przede wszystkim, że będę sama bo mąż bedzie musiał zostać z córką (przy pierwszym porodzie był ze mną). Juz zaczynam świrować przez to wszystko

Miałam taką zgage ze marzyłam o porodzie mimo lęków
Będzie dobrze.
Może warto poszukać opieki dla dziecka albo douli dla siebie?

 

[mama Natalki2017]

Miałam taką zgage ze marzyłam o porodzie mimo lęków
Będzie dobrze.
Może warto poszukać opieki dla dziecka albo douli dla siebie?

chciałabym ale własnie obawiam się ze nikt nie zdąży dojechać jeśli będę tez mieć szybki poród. Wiadomo nikt tego nie przewidzi. Pierwszy poród 1,5 h

 

[mama Natalki2017]

Miałam taką zgage ze marzyłam o porodzie mimo lęków
Będzie dobrze.
Może warto poszukać opieki dla dziecka albo douli dla siebie?

troche przeraża mnie to że dużo osób pisze że drugi poród miało gorszy, i często zakończony cc. Wiem nie powinnam się negatywnie nastawiać ale stres już mam taki że nawet nad tym nie panuję

 

[Aguu]

Mam za sobą trzy. Każdy inny. Wszystkie sn. To na prawdę nic co da się przewidzieć.

 

[DarkAsterR]

Ja się trochę bardziej stresuje drugim. Pewnie dlatego, ze już wiem jak to wyglada i wiem gdzie i jakie są zagrożenia. Miałam pierwsza cesarkę, teraz tez będzie cesarka ale tez stresuje się nieco bardziej. Mąż będzie ze mną na zabiegu ale potem będzie musiał wrócić do domu bo mała wróci z przedszkola i ktoś musi z nią być. Nie mamy z kim jej zostawić. Mam jeszcze trochę czasu ale już zauważyłam, ze tym razem więcej myśle o zabiegu.

 

[Mujer]

Przed każdym stres był coraz większy
Ale drugi był najlepszy. Na porodówce byłam tylko 10 minut. W tym 5 parte. Całą I fazę sobie wypełniałam dokumenty, ankiety. Byłam pewna, że jeszcze długa droga przede mną. Weszłam na porodówkę, położna kazała się przebrać i miała mnie podpiąć pod ktg, a ja do niej, że rodzę i faktycznie. Za chwilę była córka. Trzeci ciut dłuższy, ale parte także 5 minut.

 

[Mujer]

Podobno 2 jest najlepszy

 

[Katherine zs]

U mnie drugi poród był trochę lżejszy i czasowo podobnie. Szkoda, że nie ma się kto zająć twoja córcią, wsparcie męża dużo daje, ale bez tez dasz radę

 

[Nulini]

Pierworódka i wieloródka na porodówce.
Pierworódka - ale Ci dobrze, już wiesz co Cię czeka!
Wieloródka - ale Ci dobrze, nie wiesz, co Cię czeka!

A tak serio - moje oba porody bardzo podobne, oba bardzo szybkie, chociaż za drugim razem tak się bałam, że pójdzie szybciej, że zrobiłam internetowy doktorat z odbierania porodu w samochodzie
Na szczęście się nie przydał.