Hej mamuśki, przychodzę z zapytaniem, może któraś tak miała. Ogólnie jestem 4miesiace po porodzie. Po około 3miesiacach zaczęłam mieć pewne ataki. Wszystkie zdarzają się w nocy. Pierwszy nastąpił w środku nocy kiedy wstałam na karmienie. Mianowicie wyglądało to tak że siedziałam i nagle przypływ ciepła w środku, potem szybkie bicie serca i zimne dłonie. Po dwóch nocach znów to samo. Poszłam do lekarza. Dostałam tabletki propranolol. ( byłam u kardiologa i wszystko z sercem dobrze) biorę po połówce i jest lepiej. W ciągu miesiąca już miałam 4x takie ataki. Poszłam znowu do lekarza , dostałam jakieś tabletki na ataki paniki. Niby jest lepiej ale wciąż czasami czuję że to serce mi szybciej bije. W ciągu dnia mogę powiedzieć że jest okej. Czasami czuję że szybciej bije tak to nie. Ale najgorsze są noce. Kładę się i czuję normalnie bicie serca. Nie mogę przez to zasnąć. Boję się wstawać na karmienie bo myślę że znów się coś stanie. Myślicie że to nerwica lękowa? Jak sobie z nią radzić ? I czy po tabletkach to się unormuje?
Druga sprawa jest taka że drętwieje mi lewa stopa, tzn tak jakby w miejscu kostki i trochę idzie w górę. Czytam że to może miażdżyca albo zakrzepnica( wcześniej brałam długo antykoncepcje i teraz po porodzie biorę też) plus do tego palę. ( w ciąży nie paliłam ) myślicie że to jest połączone ze sobą czy po prostu uciska jakiś nerw i przez to drętwieje ?
Może któraś z was miała coś podobnego i postanowiono u niej jakąś diagnozę czy coś.
A i jeszcze Holtera mam jutro.
Dzięki za odpowiedzi
Druga sprawa jest taka że drętwieje mi lewa stopa, tzn tak jakby w miejscu kostki i trochę idzie w górę. Czytam że to może miażdżyca albo zakrzepnica( wcześniej brałam długo antykoncepcje i teraz po porodzie biorę też) plus do tego palę. ( w ciąży nie paliłam ) myślicie że to jest połączone ze sobą czy po prostu uciska jakiś nerw i przez to drętwieje ?
Może któraś z was miała coś podobnego i postanowiono u niej jakąś diagnozę czy coś.
A i jeszcze Holtera mam jutro.
Dzięki za odpowiedzi