reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dojrzewanie - Netflix. Serial, który musisz zobaczyć, nawet jeśli masz małe dziecko.

Ja również słyszałam wiele negatywnych opinii. Dlatego nie za bardzo miałam chęć obejrzenia go. Ale w końcu przebrnęłam przez niego. Dla mnie jedyną przejmującą sceną była ta na samym końcu. Tutaj niestety nie ma jednego winnego. Winni są wszyscy. Od głównego bohatera począwszy na ofierze kończąc.
 
reklama
Ja również słyszałam wiele negatywnych opinii. Dlatego nie za bardzo miałam chęć obejrzenia go. Ale w końcu przebrnęłam przez niego. Dla mnie jedyną przejmującą sceną była ta na samym końcu. Tutaj niestety nie ma jednego winnego. Winni są wszyscy. Od głównego bohatera począwszy na ofierze kończąc.
Dlatego właśnie mam poczucie, że to nie jest serial, który szuka winnego, tylko pokazuje mechanizmy – jak wiele rzeczy może zadziać się naraz i jak łatwo coś przeoczyć. Dla mnie to bardziej historia o systemowym zawiedzeniu – przez dorosłych, szkołę, rodzinę, relacje. O bezradności. O tym, jak brak rozmowy, czułości i emocjonalnej obecności może ( nie musi) prowadzić do tragedii. I tak, ta ostatnia scena… mocno zostaje. Nie daje prostych odpowiedzi, tylko zostawia z pytaniem: co możemy zrobić lepiej my, jako dorośli ( i tu nie chodzi tylko o rodziców), zanim będzie za późno?

W ogóle, bardzo dziękuję za Wasze wypowiedzi i dziękuję też osobom, które piszą do mnie bezpośrednio. Chyba pierwszy raz, od początku działania forum, tyle osób dzieli się ze mną swoimi refleksjami. Dziękuję.
 
A ja szczerze dopiero teraz z forum się dowiedziałam, że są jakiekolwiek negatywne opinie na temat serialu. Mogłabym poprosić o wypisanie tych złych cech? Tak , z ciekawości pytam, bo wszyscy znajomi polecają i nie wiem do czego można się przyczepić. Jedyne opinie, która znalazłam to prawicowe strony, które mówią, ze to jest serial na faktach i powinien być czarnoskóry chłopiec a nie biały. Gdzie wprost twórcy serialu mówią, że to fikcja serialowa.
Mnie serial wgniótł w kanapę. Obejrzałam w 2 wieczory (jakbym nie miała dziecka to w jeden, ale jednak trzeba się choć trochę wyspać). Gra aktorska perfekcyjna, szczególnie na uwagę zasługuje postać ojca. Wiem, że każdy pisze o ostatnim odcinku, ale mnie pierwszy bardziej poruszył od początku do końca trzymane w napięciu plus właśnie to jak postać ojca potrafiła przekazać emocje w końcówce odcinka - wielki ukłon w jego stronę.
Dużo ludzi mówi, że otwiera oczy, no dla mnie nie, jestem obeznana z tematyką, która porusza serial. Polecam dodatkowo książkę ,,przegryw" jeżeli ktoś chce zgłębić temat na polskim podwórku. Ale zobaczcie, że rodzice chłopca są w wieku 50 lat, dla takich osób, które mają nastoletnie dzieci i są w podobnym wieku to może być otwierające oczy. Pewnie za te naście lat też już nie będę nadążała z nowinkami technologicznymi.
 
A ja szczerze dopiero teraz z forum się dowiedziałam, że są jakiekolwiek negatywne opinie na temat serialu. Mogłabym poprosić o wypisanie tych złych cech? Tak , z ciekawości pytam, bo wszyscy znajomi polecają i nie wiem do czego można się przyczepić. Jedyne opinie, która znalazłam to prawicowe strony, które mówią, ze to jest serial na faktach i powinien być czarnoskóry chłopiec a nie biały. Gdzie wprost twórcy serialu mówią, że to fikcja serialowa.
Mnie serial wgniótł w kanapę. Obejrzałam w 2 wieczory (jakbym nie miała dziecka to w jeden, ale jednak trzeba się choć trochę wyspać). Gra aktorska perfekcyjna, szczególnie na uwagę zasługuje postać ojca. Wiem, że każdy pisze o ostatnim odcinku, ale mnie pierwszy bardziej poruszył od początku do końca trzymane w napięciu plus właśnie to jak postać ojca potrafiła przekazać emocje w końcówce odcinka - wielki ukłon w jego stronę.
Dużo ludzi mówi, że otwiera oczy, no dla mnie nie, jestem obeznana z tematyką, która porusza serial. Polecam dodatkowo książkę ,,przegryw" jeżeli ktoś chce zgłębić temat na polskim podwórku. Ale zobaczcie, że rodzice chłopca są w wieku 50 lat, dla takich osób, które mają nastoletnie dzieci i są w podobnym wieku to może być otwierające oczy. Pewnie za te naście lat też już nie będę nadążała z nowinkami technologicznymi.

Fikoł jest jeszcze lepszy bo ten czarnoskóry chłopiec zabił później tzn po castingu do tego serialu 😅
Ale wiadomo spisek 🙈
 
A ja szczerze dopiero teraz z forum się dowiedziałam, że są jakiekolwiek negatywne opinie na temat serialu. Mogłabym poprosić o wypisanie tych złych cech? Tak , z ciekawości pytam, bo wszyscy znajomi polecają i nie wiem do czego można się przyczepić. Jedyne opinie, która znalazłam to prawicowe strony, które mówią, ze to jest serial na faktach i powinien być czarnoskóry chłopiec a nie biały. Gdzie wprost twórcy serialu mówią, że to fikcja serialowa.
Mnie serial wgniótł w kanapę. Obejrzałam w 2 wieczory (jakbym nie miała dziecka to w jeden, ale jednak trzeba się choć trochę wyspać). Gra aktorska perfekcyjna, szczególnie na uwagę zasługuje postać ojca. Wiem, że każdy pisze o ostatnim odcinku, ale mnie pierwszy bardziej poruszył od początku do końca trzymane w napięciu plus właśnie to jak postać ojca potrafiła przekazać emocje w końcówce odcinka - wielki ukłon w jego stronę.
Dużo ludzi mówi, że otwiera oczy, no dla mnie nie, jestem obeznana z tematyką, która porusza serial. Polecam dodatkowo książkę ,,przegryw" jeżeli ktoś chce zgłębić temat na polskim podwórku. Ale zobaczcie, że rodzice chłopca są w wieku 50 lat, dla takich osób, które mają nastoletnie dzieci i są w podobnym wieku to może być otwierające oczy. Pewnie za te naście lat też już nie będę nadążała z nowinkami technologicznymi.
Ja słyszałam, że jest nudny. Podobno nic się nie dzieje, a fabuła jest rozwleczona. I że przewidywalny. Słyszałam to od znajomych, sama nie mam własnego zdania, bo nie oglądałam. Ostatnio nie mam zupełnie czasu na seriale.
 
Ja słyszałam, że jest nudny. Podobno nic się nie dzieje, a fabuła jest rozwleczona. I że przewidywalny. Słyszałam to od znajomych, sama nie mam własnego zdania, bo nie oglądałam. Ostatnio nie mam zupełnie czasu na seriale.

A to rozumiem, że ktoś może mieć takie zdanie. Jeżeli ktoś liczył na wartka akcje to absolutnie to nie jest taki serial. Czyli tak naprawdę co kto lubi :)
 
Do góry