- Dołączył(a)
- 4 Wrzesień 2023
- Postów
- 4
Hej dziewczyny. Staramy się z mężem o drugie dziecko od kilka lat . Pierwszy syn ma 10 lat. Mąż badania super, ja mam potwierdzona dwa razy owulację u różnych lekarzy. Wszystkie badania w normie jedynie progesteron po owulacji mam za niski tak twierdzi dr do której chodzę (9,1) . W tym cyklu miałam robiona drożność jajowodów sono hsg. Wyszło że był jakiś mały zrost ale udało się go "przepchać ". Biorę duphaston po owulacji i teraz pytanie.. byłam dzisiaj u pani dr i powiedziała że wszystko super pięknie (17 dzień cyklu ) cykle mam dość krótkie około 26 dni. Teoretycznie jestem po owulacji chociaż nie czułam jej ponieważ jestem jeszcze obolała po hsg. Dzisiaj pani dr powiedziała że "piękny pęcherzyk "i kazała od jutra brać duphaston. Dodała też że ma nadzieję na potwierdzenie ciąży ma kolejnej wizycie. Dopiero w domu zaczęłam myśleć o co mogło chodzic z tym pęcherzykiem ? Przecież jestem po owulacji, a od jutra duphaston teoretycznie mógłby zahamować owulację .. nie wiem co o tym myśleć . Głupio mi że się nie zapytałam ale dopiero w domu uświadomiłam sobie to wszystko.