Witam , staramy się o bejbika już długi czas . Jesteśmy po 3 nieudanych inseminacjach i jednym nieudanym invitro ( jedyny zarodek nie rozwijał się - nie doszło do transferu) . Mam endometriozę II stopnia i chorobę autoimmunologiczna tarczycy ( bez leczenia farmakologicznego - TSH waha się cały czas - raz w str niediczynnosci a raz nadczynnosci). Będziemy teraz leczyć endometriozę i za 3 mies będziemy podchodzić do 2 invitro .. ale postanowiliśmy trochę dopomóc szczęściu i chcemy zmienić nasz tryb życia - a raczej męża bi ja od ok 2 lat staram się zdrowo odżywiać i suplementuje się kwasem foliowym, wit d3 i ogólnym zestawem witamin. Mamy oboje średnio aktywny tryb życia . Moje pytanie - czy ktoś był na takiej „ diecie płodności „ ? Czy dało to jakieś efekty i przy jak długim stosowaniu ?meza zaopatrzyłem tWraz w zestaw witamin plus dodatkowo cynk, żelazo , witd3, kwas foliowy, selen i magnez. Katuje go sałatkami , rybami i orzechami .. dopiero pierwszy tydzień ale chciałbym wiedzieć czy ktoś ma podobne doświadczenia...
reklama
Dozamnie88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Lipiec 2019
- Postów
- 330
Polecam poczytać o wpływie postu Dąbrowskiej/postu Daniela na płodność.
Mi bardzo pomógł w uregulowaniu hormonów.
Powodzenia!
Mi bardzo pomógł w uregulowaniu hormonów.
Powodzenia!
Jadwiga orłowska
Fanka BB :)
Tez pomyslałam o tym poście
pisces
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2016
- Postów
- 2 187
Kto po in vitro?
Boze, przykro mi bardzo :( Ciężkie to wszystko ale cieszę się, że się nie poddajesz!!!! Tulam!!! Chyba właśnie się poddałam
www.babyboom.pl
Ja jestem po 2IUI, 1 pełnej procedurze zakończonej nieudanym transferem, 2 podejscie skończyło się tylko pobraniem jajeczek które niestety do niczego się nie nadawały. Odpuściliśmy, Ja już sprawdzałam temat adopcji, zmieniliśmy tryb życia ja schudłam około 6 kg mąż mniej więcej 12 ćwiczyliśmy po 2,3 razy w tygodniu dodatkowo mąż wkręcił się w bieganie. stosowaliśmy dietę z książki Makarowskiej "Jak odchudzić swojego mężczyznę" Czytałam też tą książkę "dieta dla płodności" też z niej czerpałam pomysły. Zmiana trybu życia była dla samych siebie nie dla zajścia w ciążę. Po 5 miesiącach aktywnego i zdrowego trybu życia zaszłam w ciążę która niestety okazała się ciążą biochemiczną trochę mnie to załamało i znowu chciałam podchodzić do in vitro. Mąż stwierdził że dalej odpuszczamy i jedziemy na wakacje. Teraz mija rok jak dowiedziałam się że jestem znów w ciąży. Obok mnie leży moja naturalna wspaniała prawie 4 miesięczna córeczka.
Aż się poryczalam .. gratuluje .. takie historie podtrzymuja mnie na duchu .. dziękuje bardzo za ten wpisDołącz do tego wątku, dziewczyny siedzą w temacie, wymieniają się doświadczeniami i wspierają.Kto po in vitro?
Boze, przykro mi bardzo :( Ciężkie to wszystko ale cieszę się, że się nie poddajesz!!!! Tulam!!! Chyba właśnie się poddałamwww.babyboom.pl
Ja jestem po 2IUI, 1 pełnej procedurze zakończonej nieudanym transferem, 2 podejscie skończyło się tylko pobraniem jajeczek które niestety do niczego się nie nadawały. Odpuściliśmy, Ja już sprawdzałam temat adopcji, zmieniliśmy tryb życia ja schudłam około 6 kg mąż mniej więcej 12 ćwiczyliśmy po 2,3 razy w tygodniu dodatkowo mąż wkręcił się w bieganie. stosowaliśmy dietę z książki Makarowskiej "Jak odchudzić swojego mężczyznę" Czytałam też tą książkę "dieta dla płodności" też z niej czerpałam pomysły. Zmiana trybu życia była dla samych siebie nie dla zajścia w ciążę. Po 5 miesiącach aktywnego i zdrowego trybu życia zaszłam w ciążę która niestety okazała się ciążą biochemiczną trochę mnie to załamało i znowu chciałam podchodzić do in vitro. Mąż stwierdził że dalej odpuszczamy i jedziemy na wakacje. Teraz mija rok jak dowiedziałam się że jestem znów w ciąży. Obok mnie leży moja naturalna wspaniała prawie 4 miesięczna córeczka.
Podziel się: