reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dieta naszych dzieciaków :) mniam mniam

No chyba faktycznie coś dzisiaj wisiało w powietrzu bo Natusia też zero apetytu.
Niby głodna ale jak jej dałam deserek to zjadła 40ml i beee. Zrobiłam mleczko, zjadła 90 ml i koniec.
Cały dzień jakiś taki marudny a i mnie energii brak za to na apetyt nie narzekam:-D;-)
 
reklama
U mnie młody dzisiaj dobrze je nie wliczając tego że Mamusia kupiła dziecko słoiczki Bobovity 190gr po 6 m-cu więc z dużymi kawałkami i głownie rosołki z warzywami i jakimś tam mięskiem. Wszystkie mają w składzie pomidora i dziecko krzywi się przy nich jak nie wiem :happy: Ale zjada pół słoiczka i wypija 200ml mleczka :-) Także na apetet nie narzekam tym bardziej że dzisiaj na kolację wypił 200ml kaszki a zawyczaj wypija 170ml i to już jest maks więcej nie chce.
Także wiem że Adaś nie lubi pomidorów przynajmniej na razie i papki w jedzeniu szły mu o wiele lepiej, bo w słiczkach tych po 6 m-cu jest np. ryz ale nie taki mały normalny ryż tylko na wilekość to jest jak pęczak czy jakaś gruba kasza. Także wracamy do papek wielowarzywnych i będziemy jedno warzywo mielić na grubsze części:happy:
Ponadto dzisiaj Młody pociamkal trochę chlebka i nawet mu smakowało....
 
A ja pochwaliłam moje dziecię i dzisiaj zjadł tylko pół słoiczka i obiadu i deseru:szok::szok:może rzeczywiście zęby sie zbliżają;-)
Brawo Tymuś!

Kicrym, moja o z reguły tylko po półsłoiczka je:-:)-(
a my dzisiaj pierwszy raz zjadłyśmy kisiel, i powiem wam że dziewczyna aż piszczała z rozkoszy, taki był dobry:szok::szok::szok: czyli mam już pierwsze danie awaryjne dla mojego niejadka:tak:
 
ja wczoraj (pod lekką presją koleżanek, że niby wszystkiego dziecku żałuje) dałam Małemu pół Danonka i był wielki płacz, jak po cichaczu zjadłam resztę, żeby Małemu więcej nie dać:-p żadnych niespodzianek nie zaobserwowałam, więc chyba co jakiś czas Antek dostanie z pół Danonka;-) bałam się strasznie, ale kumpele dawały swoim dzieciakom po 5 miesiącu i wszystko było ok, więc spróbowałam:zawstydzona/y:
 
Dzisiaj ugotowalam malej zupke, zapas na caly tydzien czyli 14 sloiczkow. Do zupki dodalam kilka sliwek, no i chyba to nie byl dobry pomysl. Dalam malej ta zupe ale zaczela sie drzec w nieboglosy, jakbym jej conajmniej cyjanku dosypala i chciala otruc. Tym oto sposobem 14 sloiczkow wyladuje w koszu.
 
Kicrym, moja o z reguły tylko po półsłoiczka je:-:)-(
a my dzisiaj pierwszy raz zjadłyśmy kisiel, i powiem wam że dziewczyna aż piszczała z rozkoszy, taki był dobry:szok::szok::szok: czyli mam już pierwsze danie awaryjne dla mojego niejadka:tak:

wow, mama wkońcu dała coś naprawdę extra.. Ja nawet nie próbuję dawać kisielku bo my na samych zupkach i jabłuszkach bez kleiku i mała koksuje jak wlezie.

Liwus - ja dzis daje młodej ten rosołek po 6 mcu- zobaczymy czy zje, bo tam tez duze kawałki:confused:

hmmmm....zapowiada się niezły obiadek Lenka:tak::tak::tak: smacznego
 
No i nieźle......u nas słoiczek rosołku zjedzony prawie cały, tak ze 160 g...i nawet te większe kawałki nie przeszkadzały, tylko pod koniec miała odruch wymiotny:sorry2: więc zakończyłyśmy obiadek.
Kate Kochana - nie sugeruj sie tym co koleżanki mówią, rób jak Ty uważasz.....moja mama też ostatnio do mnie troche z wyrzutem dlaczego ja małej takich konkretnych śniadań nie daje - twarożku ma mleczku krowim itp....:confused: powiedziałam że uważam że na to za wczesnie i tyle.
Kate - a może lepsze byłyby te jogurty dla dzieci specjalnie - misiowy jogurcik?? o danonkach było sporo pisane że to raczej trochę takie, brzydko pisząc - syfiaste jest.....ale oczywiście to moje zdanie :-) więc sie sugerować nie musisz :-)
 
Ostatnia edycja:
moja mama też ostatnio do mnie troche z wyrzutem dlaczego ja małej takich konkretnych śniadań nie daje - twarożku ma mleczku krowim itp....:confused: powiedziałam że uważam że na to za wczesnie i tyle.
Pabla jakbym słyszała moją mamę:dry: nawet dzisiaj mówi niby do Toni, że jak babcia następnym razem przyjedzie to zrobi po swojemu kaszkę na swoim mleczku:baffled: troszkę nie zakumałam, bo wcycach przecież mleka CHYBA babcia nie ma:confused: chyba myślała o mleczku krowim:szok::szok::szok::crazy:
 
reklama
Dziwczyny u mnie to samo wczoraj tesciowa chciala dac Misiowi pomidorowke nie zgodzilam sie a dzis moja mama nakreca mnie na rosol :tak:Ja tylko pytam czemu wszystkim zalezy aby Mis jadl to co my.Mam zapas sloiczkow na okolo miesiac i on ma jesc to co dla niego najlepsze a nie to co akurat w domu jest.Nas zywiono inaczej dlatego nasze mamy babcie maja inne podejscie:-)
 
Do góry