reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dieta naszych dzieciaków :) mniam mniam

Sylcia tam jest napisane 45 g, a wagi u nas nieet:-(
Mnie ciekawość zżera ile nasz kruszynka waży:confused: no ale chcę poczekac aż się uspokoi w przychodniach i wirusów mniej będzie,, to wtedy pójdziemy sie zważyć:tak:

dziewczyny mam pytanie, moja mam przywiozła mi zamrożone,potarkowane warzywka (ze swojego ogródeczka) i tak się zastanawiam jak je ugotować, biorąc pod uwagę fakt że są zmieszane (marchew, pietruszka i natka pietruszki) a, ze ja jeszcze nie gotowalam (bom wyrodna matka i słoiczkami faszeruję dziecie:-p) i nie pamiętam już jak Kornelkowi gotowałam:-( czy wy gotujecie w ustaonych proporcjach?? i na ile zupki przypada pół żółtka??
 
reklama
Dziewczyny, przyłączam sie do prośby Tosiki - prosze o info jak gotujecie zupki z mięsem, jak na przykład robicie zapas na kilka słoiczków to ile czego wrzucanie do gotowania i jakie warzywka??? mam jakieś przepisy ale najpierw chciałam coś przez Was wypóbowanego spróbować bo jutro będę pierwszy raz robić coś dla małej.
I jeszcze jedno - jakie robicie deserki??
jako że jeszcze nic młodej nie gotowałam bardzo niepewnie czuję sie w tym temacie:sorry2:
 
Ja robię tak (proporcje na oko, ale postaram się w miarę dokładnie podać:tak:):

zupka
około 1,5 litra wody gotuję z 3 skrzydełkami kurczaka/nogą kurczaka/golonką indyczą* i dodaję 2 duże marchewki, 4 duże ziemniaki, pół pietruszki (korzeń), ćwierć małego selera, ok. 10 cm kawałek pora oraz 1 burakiem/kilkoma koszyczkami kalafiora/garścią zielonego groszku*. Mięso wrzucam całe, warzywa abo rozdrobnione rogotem albo pokrojone w małe kawałki. Gotuję do wypęku, aż wszystko będzie miękkie, mięso wyjmuję obieram z kości i miksuję razem z odcedzonymi warzywami dodając tyle wywaru z zupy, żeby uzyskać stosowną konsystencję
*Do wyboru

deserek
Ze względu na fanatyczne uwielbienie Florki dla bananów banan jest zawsze, ale można pominąć; proporcje to 4 duże jabłka rozgotowane na miazgę w małej ilości wody, ok. 10 śliwek suszonych namoczonych i ugotowanych w osobnej wodzie i 2-3 banany. Wszystko miksuję (same owoce, bez wody z gotowania). Czasem zamiast jednego jabłka jest gruszka.

Powyższe pakuję do słoiczków po gotowych daniach albo po przecierze pomidorowym i jak wystygnie to do zamrażarki. Zupki tuż przed podaniem doprawiam jeszcze łyżeczką kaszki mannej albo kilkoma łyżeczkami kleiku kukurydzianego. Żółtko daję rzadko, bom leniwa i osobno mi się gotować nie chce:sorry2:
 
Jejku Surv faktycznie szczegółowo to ja trochę od Ciebie ściągne i troszkę skopiuje :-)

zupka
około 1-1,5 litra wody gotuję z 1 piersią kurczaka ( taką niedużą) /1 piersią indyczą/ 1 (nieuży) filet z ryby : dorsz,mintaj,panga* i dodaję 2-3 duże marchewki, 1-2 duże ziemniaki, pół pietruszki (korzeń), ćwierć małego selera, ok. 10 cm kawałek pora oraz kilkoma koszyczkami kalafiora bądź brokuła / kawałkiem cukinii (ok.5 cm)* czasem też dodaję jabłko , żeby nadać troszkę słodkiego samaku. Mięso wrzucam całe, warzywa pokrojone w małe kawałki. Gotuję do wypęku, aż wszystko będzie miękkie. Następnie wszystko wyjmuję i miksuję razem dodając tyle wywaru z zupy, żeby uzyskać stosowną konsystencję. Jeśli dodaje żółtko to z powrotem tą papkę do pustego garnka , dodaje żółtko , gotuje przez jakieś 5-10 minut aż się zaczną robić bąble i koniec. Żółtko dadaje tylko wtedy jak robię zupę z rybą lub wgetariańską. Zupy wówczas mam na jakieś 3-4 dni czasem zdarza się że dłużej. Zupki z cielęcina i królikiem podaje Adasiowi w postaci słoiczków:happy:
*Do wyboru



deserek
Zawyczaj jest kupny , bo w tej kwestii trochę wygodna jestem. Nataomiast czasami robię znany Kisiel z Bobofruta , Budyń zmieszany z 1/3 słoiczka np.brzoskiwnie czy jabłka oraz kasza manna także zamieszana z 1/3 słoiczka.
 
dziękować przeogromnie dziewczyny:-):-):-)
jutro będę 100% matką-polką i gotuje swojską zupkę:tak:
ps. jak coś mnie wychodzić nie będzie to wykonam telefon do przyjaciela (czyt. Liwus);-)
acha a oliwkę do wegetariańskiej też trrza dać, bo coś mi swita ale nie wiem czy to w tej pozycji??:confused:
 
Ja robie obiadek na dwa dni.Sklad:
-duza pietruszka,dwie srednie marchewki,dwa srednie ziemniaki,2-3 rozyczki brokulow,kawalek slodkiego ziemniaka(wielkosci sredniego zwyklego) i od wczoraj garsc mrozonej kukurydzy.
-kawalek piersi z indyka i kurczaka taki ok 7cm x 7cm (w sumie) lub dwa zoltka (raz mieso raz zoltka),na poczatku dodawalam jedno zoltko.
-ok lyzke oliwy (ja daje na oko)
-2 lyzki kaszy mannej.

Warzywa gotuje razem z miesem,chociaz na poczatku gotowalam osobno (przez ok miesiac),Na koncu dodaje oliwe i kasze i zoltko jak nie ma miesa.Miksuje ,ale ostatnio zostawiam male grudki,zeby sie nauczyl przezuwac.

Deser na raz :
Banan +jablko+ gruszka.Czasem sa tylko dwa skladniki i czasem dodaje pokruszone ciasteczko.
 
Właśnie jeszcze oliwka albo masło. Ja daje oliwę extra vergine ale częściej trochę masła czasami też dodaje mleka modyfikowanego ale teraz już jest to rzadkością.
No idę robić kaszkę dla Młodzieńca bo się upomina.
 
reklama
Dziewczyny, to wy pracowite. :-)Bo ja to poszłam na łatwiznę i daję Karolce słoiczki.:zawstydzona/y: Zupki i deserki. Zresztą nie wiadomo co zdrowsze. Ani te warzywa ani te słoiczki. W sumie wszędzie co nieco się znajdzie :baffled:
 
Do góry