Bardzo wam dziękuję za wszystkie odpowiedzi
Koszty trochę przerażają. Na pewno liczyłam się z 20 - 30 tysiącami, ale jak się nie uda za pierwszym podejściem, to pozostanie powolne zbieranie reszty środków. Pojawienie się dziecka na świecie, to może być kwestia wielu, wielu lat
Dodatkowo naczytałam się o mozaikach i tym, że wykrycie wady genetycznej nie zawsze jest 100%. Tyle starań, bólu i pieniędzy, a efektu może i tak nie być. Jak to było w waszym przypadku? Lekarze dawali 100% gwarancji na wykrycie wad? (Oczywiście nie mam na myśli wszystkich, tylko tych pod jakim kątem zarodki były badane).
Koszty trochę przerażają. Na pewno liczyłam się z 20 - 30 tysiącami, ale jak się nie uda za pierwszym podejściem, to pozostanie powolne zbieranie reszty środków. Pojawienie się dziecka na świecie, to może być kwestia wielu, wielu lat
Dodatkowo naczytałam się o mozaikach i tym, że wykrycie wady genetycznej nie zawsze jest 100%. Tyle starań, bólu i pieniędzy, a efektu może i tak nie być. Jak to było w waszym przypadku? Lekarze dawali 100% gwarancji na wykrycie wad? (Oczywiście nie mam na myśli wszystkich, tylko tych pod jakim kątem zarodki były badane).