reklama
Paulka
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2006
- Postów
- 63
U nas jest tak ze Kamilek sam prosi o talerzyk i łyżeczke.
Część obiadku dostaje na swój talerzyk je ze swojego a ja podkarmiam go z mojego talerza.
A śniadania i kolacje je sam.
A i u nas zdarza się jeszcze tak, że po jego posiłkach mam troche sprzątania,
i dlatego kupilam Kamilkowi specjalny fartuszek jest długi i ma rekawki, przykrywa cale ubranko i wystarczy tylko szczepac a ubranko czyste
Część obiadku dostaje na swój talerzyk je ze swojego a ja podkarmiam go z mojego talerza.
A śniadania i kolacje je sam.
A i u nas zdarza się jeszcze tak, że po jego posiłkach mam troche sprzątania,
i dlatego kupilam Kamilkowi specjalny fartuszek jest długi i ma rekawki, przykrywa cale ubranko i wystarczy tylko szczepac a ubranko czyste
Kochana nikitko
Pies- może to i dobry pomysł, maluch byłby pewnie zadowolony bardzo ale poranne wyjścia z pieskiem siusiu, to nie dla mnie, a innego chętnego u nas nie ma , także byłby to następny obowiązek na mojej głowie tatuś nie bardzo, Olaf za mały więc pieskowi na razie podziękujemy
Pies- może to i dobry pomysł, maluch byłby pewnie zadowolony bardzo ale poranne wyjścia z pieskiem siusiu, to nie dla mnie, a innego chętnego u nas nie ma , także byłby to następny obowiązek na mojej głowie tatuś nie bardzo, Olaf za mały więc pieskowi na razie podziękujemy
J@god@
IV-V 2005, X 2009
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2005
- Postów
- 35 825
Krystian je sam jak coś można widelczykiem, albo w rączkach zjeść, łyżeczką jeszcze słabo mu idzie i jak chcę żeby zjadł to go karmię,
często nie chce żeby go karmić,
jedyne czego nie mogę wykorzenic od wielu miesięcy to to że jak coś mu nie smakuje albo już mu się nie chce to wyrzuca na podłogę . Ostatnio zaczął mówić nie cę i czasami zakomunikuje zanim zabierze sie za wyrzucanie i zdążę zabrać ale nie pamiętam już od ilu miesięcy kilkakrotnie w ciągu dnia sprzątam podłogę w kuchnii, marzy mi się żeby to już się skończyło.
Pije sam z niekapka, ale czasami przynosi żeby go wziąść na kolana i mu potrzymać kubek, bo on lubi się poprzytulać jak pije, taki zastępnik cycusia :.
często nie chce żeby go karmić,
jedyne czego nie mogę wykorzenic od wielu miesięcy to to że jak coś mu nie smakuje albo już mu się nie chce to wyrzuca na podłogę . Ostatnio zaczął mówić nie cę i czasami zakomunikuje zanim zabierze sie za wyrzucanie i zdążę zabrać ale nie pamiętam już od ilu miesięcy kilkakrotnie w ciągu dnia sprzątam podłogę w kuchnii, marzy mi się żeby to już się skończyło.
Pije sam z niekapka, ale czasami przynosi żeby go wziąść na kolana i mu potrzymać kubek, bo on lubi się poprzytulać jak pije, taki zastępnik cycusia :.
widze ze wasze dzieciaczki dosc szybko jedza same albo moj leniuszek i mu sie nie chce
owszem widelcem zjem i jogurcik lyzeczka a najchetniej loda ale obiadek niestety ja musze dawac tak ogolnie to maly niejadek i musimy niezle go zabawiac przy jedzeniu
moze wieceie co mozna takiemu 2 latkowi dawac na apetyt??
owszem widelcem zjem i jogurcik lyzeczka a najchetniej loda ale obiadek niestety ja musze dawac tak ogolnie to maly niejadek i musimy niezle go zabawiac przy jedzeniu
moze wieceie co mozna takiemu 2 latkowi dawac na apetyt??
Przemko też chce siam. Kaszki i deserki jemy zwykle na 2 łyżki - Przemko jedną a ja podsuwam mu drugą. Jak jest coś, co można jeśc widelcem, to zazwyczaj je sam, ale często w międzyczasie rezygnuje z widelca na rzecz paluszków. Pije ze zwykłego kubka i też chce siam, więc przytrzymuję ten kubek tak, żeby nie widział, bo jak pije to jest ok, ale jak już nie chce, to lubi patrzeć jak się picie wylewa z kubka.
Też się zastanawiałam na tkim fartuszkiem z rękawami, ale na razie mamy duży śliniak z kieszonką, w której ląduje trochę jedzenia.
Od niedawna odkłada to, na co nie ma ochoty i już nie wyrzuca na podłogę. Ale czaem się zapomni i wywija pełną łyżką, więc zazwyczaj jest trochę sprzątania.
madia24 z tego co wiem, to na poprawę apetytu należy podawać witaminy z dodatkiem żelaza.
Pozdrawiam
Giza
Też się zastanawiałam na tkim fartuszkiem z rękawami, ale na razie mamy duży śliniak z kieszonką, w której ląduje trochę jedzenia.
Od niedawna odkłada to, na co nie ma ochoty i już nie wyrzuca na podłogę. Ale czaem się zapomni i wywija pełną łyżką, więc zazwyczaj jest trochę sprzątania.
madia24 z tego co wiem, to na poprawę apetytu należy podawać witaminy z dodatkiem żelaza.
Pozdrawiam
Giza
J@god@
IV-V 2005, X 2009
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2005
- Postów
- 35 825
madzia24 ja kupiłam Krystianowi na uodpornienie Bioaron C i na nim jest napisane że jest też na poprawę apetytu, jest na nim nawet napisane jak stosować w przypadku uodporniania a jak w przypadku poprawiania apetytu.
Musze pochwalić się ze Krystian zaczął więcej łyżeczką jeść i kubek coraz częściej sam trzyma, też lubi sprawdzać jak płyn wycieka, dlatego mu daję w niekapku ;D. Po za tym zadziwił nas bo nie wiedzieliśmy że potrafi przez słomkę pić.
Musze pochwalić się ze Krystian zaczął więcej łyżeczką jeść i kubek coraz częściej sam trzyma, też lubi sprawdzać jak płyn wycieka, dlatego mu daję w niekapku ;D. Po za tym zadziwił nas bo nie wiedzieliśmy że potrafi przez słomkę pić.
reklama
Witam,
U nas problem lezy nie tyle w checiach, bo te ma i to spore, ale sama nie umie nalozyc na lyzke, czy widelec. Musze przy niej byc i napelniac widelec, pozniej zaladuje ladnie do buzi i ja znow napelniam.
Kiedys chcialam by sama sobie nakladala i po chwili sie zdenerwowala, ze jej nie wychodzi i w ruch poszly palce....
Pozdrawiam,
U nas problem lezy nie tyle w checiach, bo te ma i to spore, ale sama nie umie nalozyc na lyzke, czy widelec. Musze przy niej byc i napelniac widelec, pozniej zaladuje ladnie do buzi i ja znow napelniam.
Kiedys chcialam by sama sobie nakladala i po chwili sie zdenerwowala, ze jej nie wychodzi i w ruch poszly palce....
Pozdrawiam,
Podziel się: