Cześć dziewczyny, jestem po drugim poronieniu, tzn. po ciąży biochemicznej. W piątym tygodniu ciąży doszło do poronienia samoistnego. Na początku dość długo plamiłam i potem krwawiłam ponad tydzień… Wybaczcie za moje dokładne opisy, ale wtedy wychodziły ze mnie skrzepy i inne rzeczy…
Po 28 dniach(cykle mam co 24) dostałam miesiączki ale po raz pierwszy bez żadnego bólu brzucha no i to co mnie bardzo zdziwiło krwawienie trwało jeden dzień i dzisiaj już brązowe plamienia ale ponownie z jakimiś hm…,,brudami,, wybaczcie za dokładność.
Martwię się że nie dostałam zwykłego okresu tylko coś czego nie bardzo mogę nazwać okresem.
Byłam na usg teraz przed ta @ i wszystko ładnie, pięknie.
PS. W Ciąży na pewno nie jestem.
Po 28 dniach(cykle mam co 24) dostałam miesiączki ale po raz pierwszy bez żadnego bólu brzucha no i to co mnie bardzo zdziwiło krwawienie trwało jeden dzień i dzisiaj już brązowe plamienia ale ponownie z jakimiś hm…,,brudami,, wybaczcie za dokładność.
Martwię się że nie dostałam zwykłego okresu tylko coś czego nie bardzo mogę nazwać okresem.
Byłam na usg teraz przed ta @ i wszystko ładnie, pięknie.
PS. W Ciąży na pewno nie jestem.
Ostatnia edycja: