Witam. Mam prośbę do mam swoich trzymiesięcznych pociech. Moja córeczka jest pod stałą kontrolą poradni wczesnego ryzyka okołoporodowego ze względu że u mnie stwierdzono toksoplazmozę. Nie zaraziłam się nią w trakcie ciązy a długo przed. Pani z poradni wprawdzie nic niepokojącego nie stwierdziła (było robione usg przezciemieniowe i wynik jest w normie) ale skierowała nas do poradni rehabilitacyjnej. Tam stwierdzono że mała może mieć napięcie mięśniowe i zalecono ćwiczenie metodą vojty. W międzyczasie byliśmy u innego rehabilitanta i nie stwierdził napięcia ale zalecił usprawniać mała metodą zabawową. tak też robimy. Dziś pani z poradni rehabilitacyjnej stwierdziła ż e małej grozi krecz szyi i dostaliśmy skierowanie do szpitala na oddział, ale to dopiero w połowie lipca.
Mała podciąga się do siadania potrafi chwycić za kciuk i podciągnąć sie, chwyta zabawki powieszone na łóżeczkiem, uśmiecha sie na nasz widok, gaworzy, śmieje się, leżąc na brzuszku unosi główkę(ale bardzo tego nie lubi), stąd moja prośba do mam 3 miesięcznych pociech co ich maluszki potrafią. wiem że każde dziecko inaczej się rozwija, ale może będę miała jakieś porównanie.
Mała podciąga się do siadania potrafi chwycić za kciuk i podciągnąć sie, chwyta zabawki powieszone na łóżeczkiem, uśmiecha sie na nasz widok, gaworzy, śmieje się, leżąc na brzuszku unosi główkę(ale bardzo tego nie lubi), stąd moja prośba do mam 3 miesięcznych pociech co ich maluszki potrafią. wiem że każde dziecko inaczej się rozwija, ale może będę miała jakieś porównanie.