reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

czy to ciemieniucha ?

kiciA2016

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
27 Wrzesień 2016
Postów
36
dwumiesieczne niemowle od kilu tygodni zmaga z ciemieniucha na glowie , brwi i za uszami . Walcze z tym bylo jakby lepiej a potem znow wraca ciemieniucha na glowie . Co to zrobic zeby skutecznie pozbyc ? i druga sprawa to zauwazylam ze wewnatrz ucha srodkowego pokryte zoltym luskami jakby wygladala ciemieniucha ale nie chce mylic sie . Pytam z Was czy ktos mial zeby zolte luski zalepine ucha srodkowego . Zaznaczam ze ma na obie uszach i nie sączy . Nie gorączkuje , nie widze zmian zeby zachowalo ze jest chory, albo bolalo . widac ze nie boli , nie drapie ale co to moze byc takie zolte luski zalepione ucha srodkowego :(
 
reklama
Może nasmaruj główkę oliwka córcia ma włosy?
Nałóż jakąś cienka czapeczke na godzinę i potem wyczesz i umyj główkę:-)
 
dwumiesieczne niemowle od kilu tygodni zmaga z ciemieniucha na glowie , brwi i za uszami . Walcze z tym bylo jakby lepiej a potem znow wraca ciemieniucha na glowie . Co to zrobic zeby skutecznie pozbyc ? i druga sprawa to zauwazylam ze wewnatrz ucha srodkowego pokryte zoltym luskami jakby wygladala ciemieniucha ale nie chce mylic sie . Pytam z Was czy ktos mial zeby zolte luski zalepine ucha srodkowego . Zaznaczam ze ma na obie uszach i nie sączy . Nie gorączkuje , nie widze zmian zeby zachowalo ze jest chory, albo bolalo . widac ze nie boli , nie drapie ale co to moze byc takie zolte luski zalepione ucha srodkowego :(
U nas takie coś było objawem alergii

Hubert 18.02.2015 [emoji170]
Wiktoria 06.06.2017 [emoji307]
 
U nas niestety dermicin nie pomagał. Wydawało mi się nawet, że wysuszał glowke i wzmagał ciemieniuche (po tygodniu stosowania dwa razy dziennie z 1/4 powierzchni, zajęta była już cała główka). W międzyczasie trafiliśmy do szpitala z powiększonymi wezelkami chłonnymi i tam polozna posmarowała małej glowke linomagiem (podkreślam, że byłam sceptycznie nastawiona). Już po dwóch aplikacjach główka wyglądała o niebo lepiej. Po tygodniu praktycznie nie ma śladu ciemieniuchy! Oczywiście każde dziecko, tak jak każda skóra jest inna, wiec nie będzie to złoty środek dla wszystkich, ale polecam spróbować, jeśli inne specyfiki zawiodły.
 
reklama
Fakt ciemieniucha to upierdliwa przypadłość niemowlaków, my stosowaliśmy tradycyjne metody ale nasi znajomi pokazali nam nowy środek przeznaczony spacjalnie na tą przypadłość tutaj, dowiesz się o nim więcej.
 
Do góry