Jestem na etapie rozszerzania diety dziecka. Córeczka ma już wprowadzone kilka warzyw i owoców. Dzisiaj rano zauważyłam na jej główce kilka czerwonych krostek/bąbli. Taka krostka pojawiła się też dzień wcześniej na nosku i na stópce i nie znika. Pomyślałam wtedy że to ukąszenie komara, dużo przebywamy na dworze w ogrodzie, śpimy przy otwartym oknie. Mnie samą ostatnio w nocy ugryzł komar wiec pomyslalam że ją też. Ale jak rano zobaczyłam że ma na główce 6 takich krostek czerwonych to zaczęłam się zastanawiać czy to możliwe że tak komary pogryzly czy to alergia na nowe jedzonko.
Z nowości które ostatnio wprowadziłam to burak, brzoskwinia i gruszka. Wklejam zdjęcie, może któraś z Was dziewczyny spotkała się z takimi krostkami na główce?
Jak wygląda alergia pokarmowa u dzieci? Czy wysypka pojawia się na twarzy czy może być też na główce?
Z nowości które ostatnio wprowadziłam to burak, brzoskwinia i gruszka. Wklejam zdjęcie, może któraś z Was dziewczyny spotkała się z takimi krostkami na główce?
Jak wygląda alergia pokarmowa u dzieci? Czy wysypka pojawia się na twarzy czy może być też na główce?