pchelka10.05
Zadomowiona(y)
witam
moje dziecko ma 2,5 roku od ok 5 miesiecy zmieniło sie
wczesniej było ruchliwe bardzo ale potrafiło skupic swoja uwage np na klockach a teraz ....
dziecko bardzo duzo mowi czasami mam wrazenie ze nas przekrzykuje , bardzo trudno nam jest porozmawiac ze saoba lub ze znajomymi zaraz sie "wtraca " nie usiedzi dłuzej niz 1 min na miejscu , obiad to je biegajac np zje łyzke zupy idzie biegac podejdzie spowrotem i tak na okragło
nie słucha wogóle ,zaraz sue denerwuje jak np mowie tam wie wolno isc , tego nie ruszaj
jak czegos nie dostanie to rzyca sie na podłoge , kopie "wyzywa nas po swojemu " a przy tym tak mocno krzyczy i płacze jak by ja ktos ze skory obdzierał
wszystko musi miec to co chce ( nie chodzi o sklepy ani o zabawki ) chodzi o dom
wszystko chce na "juz , natychmiast "
jak musze np przygotowac soczek to tak krzyczy i płacze ze juz teraz natychmiast chce
jak włacze bajke w tv bo chodzi i chce bajke to oglada przez 1-2 min i leci dalej
nie dajemy juz rady robi sie coraz gorzej
najgorsze jest ze jak jedziemy gdzies w odwiedziny albo ktos do nas przyjedzie to przez pierwszych 5 min dziecko siedzi cicho chwa sie za nas wstydzi sie ale po upływie 5 minut od nowa tez sam horror
w dzien wogole nie chce spac dopiero "pada " nam o godzinie 19-20 ale juz wtedy to jest taka zmeczona ze sie co chwila przewraca (((
prosze o rade gdzie mozna sie zwrocic aby np potwierdzic lub nie ADHD ?
i czy u 2,5 latka jest to mozliwe
bo kazdy mi mowi ze to jest " bunt dwulatka "
ale cos mi sie wierzyc nie chce
nie mam juz siły ....
moje dziecko ma 2,5 roku od ok 5 miesiecy zmieniło sie
wczesniej było ruchliwe bardzo ale potrafiło skupic swoja uwage np na klockach a teraz ....
dziecko bardzo duzo mowi czasami mam wrazenie ze nas przekrzykuje , bardzo trudno nam jest porozmawiac ze saoba lub ze znajomymi zaraz sie "wtraca " nie usiedzi dłuzej niz 1 min na miejscu , obiad to je biegajac np zje łyzke zupy idzie biegac podejdzie spowrotem i tak na okragło
nie słucha wogóle ,zaraz sue denerwuje jak np mowie tam wie wolno isc , tego nie ruszaj
jak czegos nie dostanie to rzyca sie na podłoge , kopie "wyzywa nas po swojemu " a przy tym tak mocno krzyczy i płacze jak by ja ktos ze skory obdzierał
wszystko musi miec to co chce ( nie chodzi o sklepy ani o zabawki ) chodzi o dom
wszystko chce na "juz , natychmiast "
jak musze np przygotowac soczek to tak krzyczy i płacze ze juz teraz natychmiast chce
jak włacze bajke w tv bo chodzi i chce bajke to oglada przez 1-2 min i leci dalej
nie dajemy juz rady robi sie coraz gorzej
najgorsze jest ze jak jedziemy gdzies w odwiedziny albo ktos do nas przyjedzie to przez pierwszych 5 min dziecko siedzi cicho chwa sie za nas wstydzi sie ale po upływie 5 minut od nowa tez sam horror
w dzien wogole nie chce spac dopiero "pada " nam o godzinie 19-20 ale juz wtedy to jest taka zmeczona ze sie co chwila przewraca (((
prosze o rade gdzie mozna sie zwrocic aby np potwierdzic lub nie ADHD ?
i czy u 2,5 latka jest to mozliwe
bo kazdy mi mowi ze to jest " bunt dwulatka "
ale cos mi sie wierzyc nie chce
nie mam juz siły ....
Ostatnia edycja: