mandziula
Mikołajowa i Zosiowa mama
witam po świętach
wybaczcie że tak zniknęłam szybko, ale w sumie w ostatniej chwili postanowiliśmy pojechać do rodziców trochę wcześniej niż planowaliśmy...
świętam minęly nam jak większości forumowych rodzinek (z tego co przeczytałam), gorączka, kaszel i takie tam, na szczęscie Miki już ma się dobrze, ma tylko posiedzieć jeszcze w domku tak na wszelki wypadek, mnie cos zaczyn brać ale bronię sią rękami i nogami więc myślę że bedzie ok
wszystkim chorującym zdrówka życzę
a zdrowym, dużo odporności!!!!!!!!!!!
wybaczcie że sie nie odnoszę ale mam jeszcze dużo rzeczy do zrobienia a oczy już m isę kleja do spania...
wybaczcie że tak zniknęłam szybko, ale w sumie w ostatniej chwili postanowiliśmy pojechać do rodziców trochę wcześniej niż planowaliśmy...
świętam minęly nam jak większości forumowych rodzinek (z tego co przeczytałam), gorączka, kaszel i takie tam, na szczęscie Miki już ma się dobrze, ma tylko posiedzieć jeszcze w domku tak na wszelki wypadek, mnie cos zaczyn brać ale bronię sią rękami i nogami więc myślę że bedzie ok
wszystkim chorującym zdrówka życzę
a zdrowym, dużo odporności!!!!!!!!!!!
wybaczcie że sie nie odnoszę ale mam jeszcze dużo rzeczy do zrobienia a oczy już m isę kleja do spania...