Witam, ale pustki... Odpoczywacie po świętach????
Napisze Wam co znalazłam, genialnie opisuje mojego syna.
Syn jest chyba naszpikowany elektroniką jak japoński samochód. Najwyraźniej posiada:
- czujnik w tyłku reagujący na odkładanie na płasko,
- czujnik ruchu wykrywający, że osoba nosząca na rękach przysiadła na fotelu, zamiast posuwać się po domu krokiem polonezowym,
- bezprzewodowe połączenie z czajnikiem – budzi się zawsze, gdy robię sobie herbatę i własnie zamierzam wciąć pierwszy łyk,
- GPS – przesypia większość spaceru, ale budzi się bezbłędnie właśnie wtedy, gdy kieruję się w stronę domostwa,
- automatyczne przełączanie się na tryb “dziecko jak z reklamy” w obecności gości.
Napisze Wam co znalazłam, genialnie opisuje mojego syna.
Syn jest chyba naszpikowany elektroniką jak japoński samochód. Najwyraźniej posiada:
- czujnik w tyłku reagujący na odkładanie na płasko,
- czujnik ruchu wykrywający, że osoba nosząca na rękach przysiadła na fotelu, zamiast posuwać się po domu krokiem polonezowym,
- bezprzewodowe połączenie z czajnikiem – budzi się zawsze, gdy robię sobie herbatę i własnie zamierzam wciąć pierwszy łyk,
- GPS – przesypia większość spaceru, ale budzi się bezbłędnie właśnie wtedy, gdy kieruję się w stronę domostwa,
- automatyczne przełączanie się na tryb “dziecko jak z reklamy” w obecności gości.