Czy są powody do niepokoju? Poronienie

[laurka95]

Dziekuje za te informacje. Staram sie dużo pic, ale tez bardzo mnie rozpiera ( gazy i często mi sie obija), bol pooperacyjny jest w miarę znośny. Dobrze wiedzieć ze nospa pomaga. Ja póki co brałam tylko pyralginę i paracetamol.
Czy już staralas się o kolejnego dzidziusia? Po jakim czasie od operacji?

Oj, wiem, znam to. Ale będzie dobrze, potrzeba czasu Zaszłam w ciążę trzy miesiące po zabiegu za zgodą lekarza, od razu w pierwszym cyklu starań, obecnie jestem w 29 tc.

 

[93kora]

Dziewczyny czy po laparoskopii i cewnikowaniu mialyscie bole cewki przy oddawaniu moczu? Czy wiecie czy w takim przypadku można brac urofuragine?

Ja niestety jajowód straciłam i ledwo uszłam z życiem ... laparoskopia mnie i tak nie ominęła a operacje miałam. Tak mnie piekło nawet mogę Ci śmiało powiedzieć i takie uczucie ciągnięcia. Wydaje mi się, że źle mnie zacewnikowała i to salowa w dodatku robiła bo niby pełne ręce roboty mieli .. . Jak doszłam do siebie po operacji, przez 2 tygodnie zgięta chodziłam to od razu ulga z oddawaniem moczu była.

 

[olka11135]

Ja akurat tak jak @Bibi89 miałam podany methotrexate - 8 dni spędziłam w szpitalu, a potem mogłam mieć 3 tygodnie L4 bo tyle mi zaproponował lekarz, ale zbiegło się to z moim urlopem zagranicznym, z którego nie wyobrażałam sobie zrezygnować więc wzięłam tylko tydzień. Do starań w tym przypadku można wrócić dopiero po 6 miesiącach, i teraz po 9 miesiącach się udało - ciąża na ten moment jest w macicy, ale nie ukrywam, że dla mnie to duży stres i nie zgodziłabym się drugi raz na zostawienie jajowodu

 

[Jagoda132]

Nie sądziłam, ze tak wiele z nas dotyka ten problem…. Cieszę się, ze u Was wszystko skończyło się szczęśliwe, ze jesteście całe i zdrowe.
Dla własnego spokoju zrobiłam tez betę dzisiaj. Chce wiedzieć, ze napewno ona spada. Liczę ze szybko wrócę do siebie fizycznie. Psychicznie nie wiem, dzisiaj jak zobaczyłam kobietę z brzuszkiem to zrobiło mi się zwyczajnie przykro.

 

[Lady Loka]

Ja byłam cewnikowana dwa razy i nic mnie nie bolało.
rzucę hasłem, bo nie wiem, ale czy po cp nie przysługuje normalnie skrócony urlop macierzyński tak samo jak po poronieniu? Czy to za wcześnie i nie da się badaniami ustalić płci, żeby zarejestrować dziecko w urzędzie? Wiem, że jak się "złapie" przy poronieniu, to można takie badania zrobić.