reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy rodzić mogę w każdym szpitalu?

Dołączył(a)
26 Styczeń 2010
Postów
5
Miasto
Sierakowice
Hej dziewczyny..
Od niedawna zastanawiam się czy mogę rodzić w tym szpitalu, w którym będę chciała..
Pytałam paru osób i jedne mówią że mogę tylko tam gdzie chodzę do lekarza, inne mówią że tam gdzie zdecyduje.
Mieszkam niedaleko szpitala jednak on nie cieszy się zbyt dobrą opinią, i mam zamiar rodzić troszkę dalej od domu.
Jak myślicie przyjmą mnie tam?
 
reklama
Z tego co wiem nie ma rejonizacji więc rodzić możesz w którym chcesz szpitalu , tak samo jak i chodzić do lekarza.
 
Zgadza się, możesz rodzić gdzie chcesz. Ale byłoby fajnie gdybyś miała lekarza z tego szpitala.
 
Oczywiście, wg. prawa można rodzić w dowolnie wybranym szpitalu, ale warto pamiętać, że do tych najbardziej obleganych ciężko się dostać z ulicy.
Stąd zalecenia, żeby mieć lekarza z danego szpitala, bo wtedy mniejsze ryzyko odesłania. Warto się zorientować jak jest w wybranym szpitalu, żeby potem nie jeździć ze skurczami po całym mieście.
 
Hej dziewczyny..
Od niedawna zastanawiam się czy mogę rodzić w tym szpitalu, w którym będę chciała..
Pytałam paru osób i jedne mówią że mogę tylko tam gdzie chodzę do lekarza, inne mówią że tam gdzie zdecyduje.
Mieszkam niedaleko szpitala jednak on nie cieszy się zbyt dobrą opinią, i mam zamiar rodzić troszkę dalej od domu.
Jak myślicie przyjmą mnie tam?

Możesz rodzić w każdym szpitalu, jednak może się okazać, że nie będzie miejsca na porodówce, wtedy skierują Cię do innego szpitala
 
Ja tak rodziłam - w innym mieście:)

Generalnie w szpitalu nie mają prawa Cię odesłać, jeżeli jest rozpoczęta akcja porodowa (choćbyś miała leżeć na korytarzu, bądź w gabinecie ordynatora:)
Ale często jest tak, że właśnie mówią kobiecie, że nie mają miejsc i musiałaby leżeć na korytarzu... i ona sama dokonuje wyboru - jedzie gdzie indziej.

Jeżeli uważasz, że poród lada moment i nie ma czasu na przejażdżki (np. ja, pierworódka urodziłam b.szybko), żądaj przyjęcia, a jak nie, to niech się jakiś lekarz podpisze pod skierowaniem do innego szpitala. Oczywiście żaden lekarz się nie podpisze, bo w razie jakichkolwiek problemów, nie wyszedłby z sądu:) Do wykłócania się lepszy jest mąż, bo Ty nie będziesz w "nastroju".

Moim zdaniem, najbezpieczniej jest chodzić do lekarza, który pracuje w danym szpitalu.
Ja tak zrobiłam. Korzyści były takie, że mój gin zadzwonił do szpitala, mimo późnej pory i mnie zaanonsował. Przyszedł też później, spytać się jak się czuję i pogratulować. A jak się okazało, że maluch jest chory i pobyt się przedłuża, ścigał pediatrę po obchodzie, żeby jeszcze raz do mnie przyszedł i dokładnie wytłumaczył co się dzieje z dzieckiem.
 
Ostatnia edycja:
reklama

Podobne tematy

G
Odpowiedzi
18
Wyświetleń
1 tys
Do góry