reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy posyłacie swoich 6-latków do 1 klasy?

moj syn nie mial wyboru i strasznie tego zaluje....dosc wczesnie podgladajac starsza siostre nauczyl sie czytac i liczyc
jak poszedl do zerowki to katastrofa mimo ze to zabawa polaczona z nauka i tak sie nudzil.jakos rok przebolal teraz jest w klasie pierwszej i idzie nowym programem unijnym ktory zaklada to co przerabiali w zerowce.tak wiec nudyyy mamy ciag dalszy.gdybym teraz miala taki wybor na pewno poszedl by wczesniej mimo tego ze szkola nie bardzo przystosowana do takich maluchow.
 
reklama
beatka wszystko zalezy od tego co ma do zaoferowania szkola dla takich maluchow
u mnie bylo tak ze te najmlodsze klasy mialy swoja indywidualna przerwe i nie stykaly sie z klasami starszymi
toaleta jest wspolna ale juz kabiny sa pzrydzielone tylko dla tych najmlodszych
co do posilkow to standart jak wszedzie jak sie decydujesz na swietlice to drugie sniadanie i obiad w szkole w zupelnosci wystarcza
 
Mój syn też rocznik 2005. Planuję, że do pierwszej klasy pójdzie jako sześciolatek. Podpytując rodziców jego rówieśników z przedszkola jestem w mniejszości. 4 dzieci z jego grupy z przedszkola poszła już do zerówek szkolnych. Jedną z mam spotkałam niedawno i ona i jej syn są zadowoleni ze szkoły. Choć jest jedynym pięciolatkiem w zerówce. Podejrzewam, że w pierwszej klasie będzie za mało sześciolatków, żeby zrobić osobną klasę, jak to jest w niektórych szkołach. Podobnie jak wcześniej piszące dziewczyny boję się, że w 2012 pójdzie prawie 2 razy więcej dzieci do szkól i to mnie przeraża. Po drugie córka (rocznik 2008) nie będzie miała wyboru i nie chcę robić miedzy nimi różnic. A czy wybór będzie słuszny to się okaże. Decyzję podjęłam. Zastanawiam się jeszcze tylko nad wyborem szkoły.
 
Ja posłałam córke z września 2004 do I klasy -i ja i córka jesteśmy bardzo zadowolone ze szkoły. Moje zdanie jest takie-dzieci 6-letnie powinny chodzić do klasy z 6-latkami. Nie sprawdzają się klasy mieszane, 7-latki są już dojrzalsze. A 6-latki doskonale dają sobie rade w szkole! Oczywiście przed wcześniejszym posłaniem pociechy do szkoły, warto sprawadzić jakie warunki dziecko będzie miało. Czy będzie uczyć sie przez zabawę, czy szkola ma plac zabaw, czy w klasie są zabawki, czy swietlica jest przystosowana do maluchów.
 
od kilku dni też mocniej zaczęłam zastanawiać si ęczy mojego 6-latka posłać właśnie już od września do pierwszej klasy czy zostawić w 6-latkach w przedszkolu ;-) wcześniej byłam przekonana, że zostanie w przedszkolu, ale troszkę mnie przeraziło, że jak pójdzie jako 7 latek, to stworzy się sztuczny wyż demograficzny, i jakby nie było potem będzie trudniej o studia cy dobrą pracę ;-) intelektualnie myślę,ze jest już gotowy na szkolę, tzn.poznaje literki,ładnie liczy,zaczyna czytać, ale emocjonalnie ????wydaje mi się że też by sobie poradził,ale muszę jeszcze porozmawiać z panią w przedszkolu, w ostatnim tygodniu lutego mamy właśnie zebranie poświęcone edukacji naszych dzieci - co dalej - szkoła czy przedszkole ;-) a w podstawówce najbliżej domu teraz w weekend mam drzwi otwarte na które się wybieram i może wizyta w tej szkole też pomoże mi podjąć decyzję-z tego co wiem klasy 1-3 mają lekcje oddzielnie od starszych, przerwy tez w innym czasie aby na siebie nie wpadali,świetlica 6.30-17.00,...... a co z resztą to po drzwiach otwartych ..... :-)
 
Jarzebinka, nie wydaje mi się, żeby różnica emocjonalna między dzieckiem 6, a 7 letnim była tak ogromna, że posłanie dziecka 6-letniego do szkoły jest zagrożeniem. Jeśli masz możliwość posłania dzieciaka do szkoły wcześniej to tylko z korzyścią dla niego to będzie. Nawet jeśli miałby na początku problemy to da radę to nadrobić. Poza tym na pewno nie bedzie sam i znajdzie sie przynajmniej kilku 6-latków w jego grupie.
 
reklama
Dziewczyny, na ten temat dyskutujemy też w dziale "Nasze dzieci - 4 latek, 5 latek, 6 latek". Tam jest już dużo dłuższa dyskusja, więc zapraszamy do nas z Waszymi doświadczeniami i przemyśleniami, żeby nie dublować wątków.
 
Do góry