reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy nieudana inseminacja ma związek ze szczepieniem na Covid

Dołączył(a)
3 Sierpień 2021
Postów
10
Witam, jestem tutaj nowa więc z góry przepraszam jeśli wątek jest w nieodpowiednim miejscu.
Mam pytanie odnośnie związku szczepienia na covid 19 z nieudaną inseminacją.
Do inseminacji przystąpiliśmy pierwszy raz, ja zdrowa podobno w 100%, badania wszystkie idealne. Nasienie dawcy. Dodatkowo wystymulowana cytuję: jak do in vitro. 3 dojrzałe pęcherzyki. Lekarz naprawdę znakomity specjalista, nie tylko w mojej opinii twierdził że jest musi się udać. A jednak się nie udało.
Na ostatniej wizycie naprawdę był zdziwiony i długo analizował wszystko jeszcze raz i przez przypadek zeszło na temat szczepienia. Szczepiłam sie 2 miesiące temu, lekarz twierdzi że z tego powodu odrzuciłam zarodek. Co o tym myślicie? Czy któraś z Was jest w podobnej sytuacji? Przeszukałam cały internet nie znalazłam raczej żadnych rzetelnych informacji .
Pozdrawiam
 
reklama
Witam, jestem tutaj nowa więc z góry przepraszam jeśli wątek jest w nieodpowiednim miejscu.
Mam pytanie odnośnie związku szczepienia na covid 19 z nieudaną inseminacją.
Do inseminacji przystąpiliśmy pierwszy raz, ja zdrowa podobno w 100%, badania wszystkie idealne. Nasienie dawcy. Dodatkowo wystymulowana cytuję: jak do in vitro. 3 dojrzałe pęcherzyki. Lekarz naprawdę znakomity specjalista, nie tylko w mojej opinii twierdził że jest musi się udać. A jednak się nie udało.
Na ostatniej wizycie naprawdę był zdziwiony i długo analizował wszystko jeszcze raz i przez przypadek zeszło na temat szczepienia. Szczepiłam sie 2 miesiące temu, lekarz twierdzi że z tego powodu odrzuciłam zarodek. Co o tym myślicie? Czy któraś z Was jest w podobnej sytuacji? Przeszukałam cały internet nie znalazłam raczej żadnych rzetelnych informacji .
Pozdrawiam
Każda inseminacja to tylko ok 15% szans na ciążę, więc nie rozumiem stwierdzenia lekarza „musi się udać”. Nie musi. Mamy tu przypadki ciąż „poszczepiennych”, więc szczerze nie szukałabym przyczyny w szczepieniu.
 
Witam, jestem tutaj nowa więc z góry przepraszam jeśli wątek jest w nieodpowiednim miejscu.
Mam pytanie odnośnie związku szczepienia na covid 19 z nieudaną inseminacją.
Do inseminacji przystąpiliśmy pierwszy raz, ja zdrowa podobno w 100%, badania wszystkie idealne. Nasienie dawcy. Dodatkowo wystymulowana cytuję: jak do in vitro. 3 dojrzałe pęcherzyki. Lekarz naprawdę znakomity specjalista, nie tylko w mojej opinii twierdził że jest musi się udać. A jednak się nie udało.
Na ostatniej wizycie naprawdę był zdziwiony i długo analizował wszystko jeszcze raz i przez przypadek zeszło na temat szczepienia. Szczepiłam sie 2 miesiące temu, lekarz twierdzi że z tego powodu odrzuciłam zarodek. Co o tym myślicie? Czy któraś z Was jest w podobnej sytuacji? Przeszukałam cały internet nie znalazłam raczej żadnych rzetelnych informacji .
Pozdrawiam
Wydaje mi się, ze każda inseminacja niesie ze sobą ryzyko ze się nie uda. Tak samo jak stosunek w dni płodne, nie zawsze musi zaskoczyć. Myśle, ze niepotrzebnie lekarz tak Was nastawił. Co do trudności ze znalezieniem informacji na temat szczepień i ich wpływu na płodność - niestety szczepienia przeciwko Covid nie przeszły testów pod kątem płodności, producenci nie posiadają wystarczających danych. Tych danych po prostu nie ma. Dopiero teraz bada się wpływ szczepień na ciężarne kobiety, są tam jakieś rekomendacje, ale w momencie kiedy szczepionki się pojawiły to nie było zrobionych badań pod katem płodności. Wiec tutaj pozostaniesz bez odpowiedzi, ewentualnie poszukaj w literaturze anglojęzycznej. W PL nic nie znajdziesz 🤷‍♀️
 
Ja przyjęłam druga dawkę w połowie cyklu w którym zaszłam, wszystko z ciąża jest dobrze, wiem że to nie przez inseminację zaszłam w ciążę, ale wydaje mi się że przez szczepienie się nie udało. Życzę szczęśliwej ciąży i rychłej wiadomości o niej, trzymam kciuki.
 
Ja przyjęłam druga dawkę w połowie cyklu w którym zaszłam, wszystko z ciąża jest dobrze, wiem że to nie przez inseminację zaszłam w ciążę, ale wydaje mi się że przez szczepienie się nie udało. Życzę szczęśliwej ciąży i rychłej wiadomości o niej, trzymam kciuki.
źle napisałam, wydaje mi się że to nie przez szczepienie się nie udało.
 
Witam, jestem tutaj nowa więc z góry przepraszam jeśli wątek jest w nieodpowiednim miejscu.
Mam pytanie odnośnie związku szczepienia na covid 19 z nieudaną inseminacją.
Do inseminacji przystąpiliśmy pierwszy raz, ja zdrowa podobno w 100%, badania wszystkie idealne. Nasienie dawcy. Dodatkowo wystymulowana cytuję: jak do in vitro. 3 dojrzałe pęcherzyki. Lekarz naprawdę znakomity specjalista, nie tylko w mojej opinii twierdził że jest musi się udać. A jednak się nie udało.
Na ostatniej wizycie naprawdę był zdziwiony i długo analizował wszystko jeszcze raz i przez przypadek zeszło na temat szczepienia. Szczepiłam sie 2 miesiące temu, lekarz twierdzi że z tego powodu odrzuciłam zarodek. Co o tym myślicie? Czy któraś z Was jest w podobnej sytuacji? Przeszukałam cały internet nie znalazłam raczej żadnych rzetelnych informacji .
Pozdrawiam
Wydaje mi się że lekarz szuka winnego, jakby czuł że jemu coś nie wyszło... niefajnie...
Przykro mi że nie wyszło, nie zawsze mamy na to wpływ, nie doszukuj się powodu bo zwariujesz dopatrując się że tydzień wcześniej malowałaś paznokcie. Natura jest nieprzewidywalna nawet jak nauka trochę jej pomaga...
 
Nie wydaje mi sie,żeby to bylo powiązane.Sama zaszlam naturalnie w ciążę 10 dni po drugiej szczepionce, a wcześniej kilka lat sie nie udawalo ...
 
Ja od roku starałam się o dziecko, nie udawało się. Druga dawka 07.07- kilka dni później test wyszedł pozytywny..
Nie wiem, jak to się ma do inseminacji, ale ja bym raczej powiedziała,że mogło mi to pomóc.. Przykro mi bardzo,że się nie udało..:(
 
reklama
Inseminacja nie udała się pewnie dlatego, że jest to metoda wspomaganego rozrodu wątpliwej skuteczności.
Jak lekarz może mówić, że „odrzuciłaś zarodek” skoro nie może wiedzieć, czy w ogóle doszło do zapłodnienia.
 
Do góry