reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy można "uszkodzić" dziecko w brzuchu?

Myszawa

Fanka BB :)
Dołączył(a)
26 Luty 2018
Postów
1 024
Hej Dziewczyny,
jestem we wrzesnióweczkach i na wstępie dodam, że nie jestem typem panikary i osoby przewrażliwionej :) cała ciążę znoszę bardzo dobrze, jestem w 31 tc. Generalnie robię raczej wszystko jak przed ciąża, czyli sprzątam, dużo chodzę itp., dzisiaj miało miejsce dziwne zdarzenie- siedziałam na tapczanie i układałam ciuszki z kartonu na podłodze, więc co chwila się schylalam, jak już siegalam z dna, przeszył mnie ból i coś "chrupnęło". Już nic nie boli, dzieciątko się rusza ale nie mogę odgonic myśli, że coś mogłam mu zrobić. Mój partner mnie uspokaja, że na pewno wszystko ok, że nie tak łatwo uszkodzić maluszka, że jest chroniony i giętki i na pewno sobie gdzieś przepłynął jak poczuł ucisk, a chrupnęło to może coś mi. Wydaje mi się, że ma to sens, ale jeszcze Was wolę zapytać, bo chyba w nocy nie zasnę, tak się przejęłam...
 
reklama
Hej Dziewczyny,
jestem we wrzesnióweczkach i na wstępie dodam, że nie jestem typem panikary i osoby przewrażliwionej :) cała ciążę znoszę bardzo dobrze, jestem w 31 tc. Generalnie robię raczej wszystko jak przed ciąża, czyli sprzątam, dużo chodzę itp., dzisiaj miało miejsce dziwne zdarzenie- siedziałam na tapczanie i układałam ciuszki z kartonu na podłodze, więc co chwila się schylalam, jak już siegalam z dna, przeszył mnie ból i coś "chrupnęło". Już nic nie boli, dzieciątko się rusza ale nie mogę odgonic myśli, że coś mogłam mu zrobić. Mój partner mnie uspokaja, że na pewno wszystko ok, że nie tak łatwo uszkodzić maluszka, że jest chroniony i giętki i na pewno sobie gdzieś przepłynął jak poczuł ucisk, a chrupnęło to może coś mi. Wydaje mi się, że ma to sens, ale jeszcze Was wolę zapytać, bo chyba w nocy nie zasnę, tak się przejęłam...
Twoj partner ma rację. Dziecko jest chronione w mamusinym brzuszku nie ma takiej opcji abyś mogła od schylenia się uszkodzić jakiś organ czy narząd maluszka, bo to Ci zapewne chodzi po głowie. Śpij spokojnie i nie martw się, bo Twoj stres i nerwy nie sprzyjają maleńkiej osobę, która nosisz pod serduszkiem. Dużo zdrowka dla Was. Powodzenia przy rozwiązaniu, bo jeszcze chwila i będziesz tuliła juz w ramionach swojego szkraba[emoji6][emoji4]
 
Nie martw sie ,nic malemu nie bedzie ;) ja tez sie zginalam,niekiedy cos gruchnelo,jak dzis ;) a w pt koncze 38 tydz ;) a moja mala szaleje w brzuchu ;) podejrzewam ze Tobie cos chrupnelo ;) bo malenstwo jest serio pod dobra ochrona inaczej bysmy musialy chodzic w jakims kombinezonie dmuchanym i sztywnym ;)
 
Popieram przedmowczynie- dziecko tak jest w brzuchu skonsteuowane, ze nie moze mu sie nic stac od zwyklej aktywnosci- jest w macicy, pecherzu plodowym, chronia go wody plodowe. Spij spokojnie, a chrupniecie to pewnie u Ciebie w kregoslupie lub jakims stawie.
Poza tym spojrz sobie w necie na niemowlaki jak sa trzymane przez personel medyczny np.przy cc. Dzieci sa bardzo elastyczne.
 
Do góry