reklama
Tak dokładnie chodzi o położenie kosmowki z której potem wytworzy się łożysko. Metoda się sprawdza tak jak mówisz 50/50 tylko mnie to tak cały czas meczy i nie daje spokoju. Bo w poprzedniej ciąży z ramzi był synek i się sprawdziło a teraz niby córka a i tak ma być synekAaa pytałam wtedy o położenie kosmowki.
To tylko teoria w dodatku nie potwierdzona naukowo. Postaraj sobie odpuścić i szukać bo to i tak nic juz nie zmieni. Widzialam się dzisiaj z koleżanką. W październiku rodzi córkę. I pytałam jak zaszła. Ano sex co drugi dzień tak jak lekarz zaradziłTak dokładnie chodzi o położenie kosmowki z której potem wytworzy się łożysko. Metoda się sprawdza tak jak mówisz 50/50 [emoji23] tylko mnie to tak cały czas meczy i nie daje spokoju. Bo w poprzedniej ciąży z ramzi był synek i się sprawdziło a teraz niby córka a i tak ma być synek [emoji23]
Gdyby to było takie proste ale niestety ta córka tak mi siedzi w głowie... hmm seks co drugi dzień czyli teoretycznie na chłopca szczęściara i tyle. U mnie powoli zaczynaja się pytania czy znamy już płeć dziecka. Ale tak jak ustaliśmy nikomu nie powiemy do porodu nawet rodzicomTo tylko teoria w dodatku nie potwierdzona naukowo. Postaraj sobie odpuścić i szukać bo to i tak nic juz nie zmieni. Widzialam się dzisiaj z koleżanką. W październiku rodzi córkę. I pytałam jak zaszła. Ano sex co drugi dzień tak jak lekarz zaradził
reklama
Podziel się: