reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
U mnie d....
4dc...
@leeleeth dasz radę. Nowy cykl, nowa szansa. Wiem, że jest ciężko.
Ja znowu mam wahania nastrojów. Raz chce trzecie dziecko a raz nie. Serce jeszcze by chciało a rozum znów podsyła takie tematy jak finanse....Czy damy radę. Ale tak można by myśleć przy każdym dziecku. Kusze los co miesiąc ale jeszcze się zabezpieczamy w okolicach owulacyjnych. Jedyna szansa jest taka ze owu przyjdzie szybciej.
 
@leeleeth dasz radę. Nowy cykl, nowa szansa. Wiem, że jest ciężko.
Ja znowu mam wahania nastrojów. Raz chce trzecie dziecko a raz nie. Serce jeszcze by chciało a rozum znów podsyła takie tematy jak finanse....Czy damy radę. Ale tak można by myśleć przy każdym dziecku. Kusze los co miesiąc ale jeszcze się zabezpieczamy w okolicach owulacyjnych. Jedyna szansa jest taka ze owu przyjdzie szybciej.

Mam to SAMO od pół roku . Może jak się zdecydujemy to razem w jednym czasie i nie będzie późniejszego rozczarowania czy rozgoryczenia . Bedzie lepiej niż teraz mamy Ale kto da gwarancję ze tak bedxie .u mnie wpadki na pewno nie bedxie mysi byc decyzja chcę
 
Hej dziewczyny gratulacje wszystkim posiadającym już brzuszki i wymarzonych różów i błękitów :-) atym co się jeszcze nie udało to kciuki cały czas zaciskam :-) a jak tak na chwilkę i z innej beczki dziewczyny jaką aplikację na telefon (android) polecacie chodzi mi o monitoring cyklu
 
Cześć Wam...mogę tu sobie trochę pomarudzić cichutko w kącie?... :) dziś kolejny kolega z pracy pochwalił mi się, że już wybierają imię dla synka bo są po prenatalnych...lada dzień urodzi się synek szwagra...z naprawdę szczerym uśmiechem na twarzy dzielę się radami dla przyszłych ojców, z uśmiechem na twarzy opowiadam o wzlotach i mniejszych wzlotach przy opiece nad noworodkiem, z uśmiechem na twarzy chwalę się swoimi zdjęciami z prześliczną córeczką...jest uśmiech, jest radość, ale jest też ten uporczywy żal i nieustanne kłucie od środka, jest w myślach ten stały, niezmienny niemalże od roku duży znak zapytania z podpisem - czy będzie jeszcze mi dane mieć syna?...wczoraj spotkałem kolegę jeszcze z czasów podstawówki, jego córka skończyła roczek, też miał uśmiech, miał widoczną radość, ale i też jest w identycznej sytuacji jak ja, też chce walczyć, choćby do 3 razy sztuka. Nie jestem więc taki osamotniony... :) Miłego dnia Wam wszystkim...to takie moje 7 cm x 18 cm uczuć wewnętrznych przelanych tu na forum. Nie traćmy wiary i nadziei, nie możesz iść - raczkuj, nie możesz raczkować - czołgaj się. Wszystko jedno - tylko dąż nieustannie.
koniczynka.jpg
 
Ojj mis jak ja wiem co czujesz bo mój mąż też tak do tego podchodził tyle że my mamy 2 synów do pierwszego miał imię wybrane już zanim planowaliśmy kazał go pilnować bo w rodzinie rodzili się sami chłopcy i żeby ktoś mu nie podkradł a jak okazało się że będzie drugi to skakał z radości no bo z jednym na kosza a z drugim na piłkę także chyba z natury mężczyźni pragną tego syna no a my kobietki tej córki :-) ale już za 3-cim razem mówi że teraz to chce córkę heheh (dodają głównie dla Ciebie ;-))
 
@mihasiaaa w dwupaku jeszcze jesteś?
No niestety :( Najgorsze, ze mała waży już 3800 g wg usg i jak nie urodze do poniedziałku to czeka mnie cc, ze wzgledu na zwezona miednice. Synek ważył 3 kg, poród mialam szybki i łatwy, ale tu może być 1 kg różnicy i główka 35 cm a nie 32 cm jak u Leosia. Zastanawiam się też nad wywołaniem, tylko strasznie się tego boje, ze skurcze będą dużo bardziej bolesne. Ma któraś doświadczenie z wywołaniem? Jade właśnie na wizytę pogodac z moja ginekolog, co ona mysli.
 
No niestety :( Najgorsze, ze mała waży już 3800 g wg usg i jak nie urodze do poniedziałku to czeka mnie cc, ze wzgledu na zwezona miednice. Synek ważył 3 kg, poród mialam szybki i łatwy, ale tu może być 1 kg różnicy i główka 35 cm a nie 32 cm jak u Leosia. Zastanawiam się też nad wywołaniem, tylko strasznie się tego boje, ze skurcze będą dużo bardziej bolesne. Ma któraś doświadczenie z wywołaniem? Jade właśnie na wizytę pogodac z moja ginekolog, co ona mysli.
Ja nie miałam wywoływanego, czekamy na wieści z wizyty [emoji4]
 
reklama
No niestety :( Najgorsze, ze mała waży już 3800 g wg usg i jak nie urodze do poniedziałku to czeka mnie cc, ze wzgledu na zwezona miednice. Synek ważył 3 kg, poród mialam szybki i łatwy, ale tu może być 1 kg różnicy i główka 35 cm a nie 32 cm jak u Leosia. Zastanawiam się też nad wywołaniem, tylko strasznie się tego boje, ze skurcze będą dużo bardziej bolesne. Ma któraś doświadczenie z wywołaniem? Jade właśnie na wizytę pogodac z moja ginekolog, co ona mysli.
Ja miałam teraz wywoływany i różnicy w bólu dla mnie nie było. Poród był o wiele szybszy, bo ja też już wiedziałam co i jak.

A jak Twoja szyjka? Masz już jakieś rozwarcie?
 
Do góry