Witam się ponownie.
Zaliczyliśmy spacer z dziewczynkami i zakupy, a i tak nie kupiliśmy wszystkiego
Czyli jak zwykle:-) najgorsze, że mnie złapał paskudny ból głowy, a wtedy nie jestem w stanie o niczym myśleć. Głowa na szczęście już boleć przestała. Szkoda tylko, że dopiero pod koniec dnia...Ech....zawsze coś. Zawsze w weekend coś mi samopoczucie szwankuje. Mój mąż się śmieje, że ma na niego alergię.
Dziś na poprawę samopoczucia dostałam śliczne róże
Tusia dziękuje za komplement o imieniu
Mama mi opowiadała, że od zawsze tak miała mieć na imię jej córka. Kiedy urodził się pierwszy mój brat ( a wiadomo- wtedy usg nie było), to była tak rozczarowana, że nie chciała w ogóle mu wybierać imienia
No a co do Ciebie.....cóż...mój mąż po urodzeniu drugiej cóki już więcej dzieci nie chciał. Później jednak jakoś tak sam z siebie zmienił zdanie. Niby taki twardziel z niego, ale wiem, że jak mu Nela powie: "tatusiu, robisz najlepsze jajeczko na miękko na świecie" to się rozpływa;-) Na pewno znasz jakieś sposoby na swojego męża. Spróbuj go jakoś przekonać. Nie rezygnuj ze swoich marzeń. Nawet jeśli kryją się one za horyzontem Twojej wiary. Powodzenia
mama05 obrazek Zuzy....powalił mnie na kolana. Rozczulił i rozśmieszył do łez. Cudowny. Dzieciaczki super. Bije od nich radość, aż miło się patrzy. Kartka świetna. Na prawdę fantastyczny pomysł. A Wy dwoje na zdjęciu...hmm...nie uwierzysz, ale tak sobie właśnie Was wyobrażałam. Wiadomo, może nie dokładnie, ale rozumiesz na pewno co masz na myśli. Widać miedzy Wami zarówno czułą miłość, jak i tę szczyptę pikanterii. A co do pieska...rasa moich marzeń. Serio! Uwielbiam je. Przekaż swojemu psu zatem, że ma nową forumowa wielbicielkę :-)No i podrap go za uszkiem ode mnie
Kciuki za synka mile widziane. Jeju...ja padnę chyba z niepokoju do tej środy
Pirania zgadzam się z Tobą w stu procentach!!! Ja siedzę na zwolnieniu dwa miesiące. Wcześniej biadoliłam, że mam dość, że już mi się nie chce, bo dzieci, bo dom, ale teraz znowu aż mi z uszu para leci. Życzę Ci z całego serca poprawy sytuacji. Zasługujesz na to. I zobaczysz, że Twój trud zostanie wynagrodzony.
kate18 no to tak po cichu...podoba mi się bardzo imię Nikodem o którym tak dużo dziewczyny pisały. Co prawda od zawsze miał być Dawid, ale jakoś mi się odwidziało. Uwielbiam imię Kuba, tylko właśnie urodził nam się ostatnio w rodzinie chłopczyk i jest Kubuś, no i mam opory. Poza tym Tymon, Alexander, Alan, Marcel albo Lenard. Nie mam typu pewniaka. Ale na razie ciiiii.....udaję, że mnie to nie dotyczy;-):-)
natusiu starzejesz się?! jesuuuu, Ty chyba masz gorączkę, bo zaczynasz bredzić
A tak serio, to raz dwa wszelkie boleści precz! Kryzys Ci minie, to i młodość powróci:-)
Edi na razie jeszcze po cichu, ale gratuluję Ci dwóch kreseczek! pamiętam, jak mi było ciężko uwierzyć. Będzie dobrze.
Ewcik ja myślę, że Twój M też myśli o straconym dzieciątku i może dlatego jest Wam teraz tak ciężko. Czas. On Wam jest najbardziej teraz potrzebny. Wciąż macie jednak siebie i na pewno nadejdą jeszcze lepsze dni. Trzymajcie się oboje.
truskafffka ja dopiero teraz na dniach zażegnałam ten "niekończący się okres kiepskiego samopoczucia". To minie, przecież wiesz o tym. Życzę abyś jak najszybciej poczuła się lepiej i nabrała znowu ochoty do wszystkiego.
czarna76 no widzisz. A tak się martwiłaś. Będzie jajo, będą przytulanka. Ja Ci to mówię:-)
daria witaj. Dobrze, że się odezwałaś. Ja niestety nie pomogę, bo u mnie było cc planowe dwa razy, więc nie wiem, jak to jest tuż przed.
Na razie uciekam moje szkraby do snu utulić. Miłego wieczoru wszystkim życzę!