P
patrysia*
Gość
A mój synek daje mi popalić w sprawie smoczkabyło tak fajnie że tylko na noc go brał a tu nagle od jakiegoś czasu mu się przypomniało żeby i na dniumasakra jak mnie wkurza ten jego płacz krzyk aaaaaaaaaaaaaapoddaje się i wtedy mu daje ale M przychodzi i mu go zabiera i mówi ze musze być silna bo inaczej się nieodnauczy i MA RACJE echtak wiec dzisiaj nie dostał od rana ani razu ale co płacze to se płacze to zajme go czymś innym co i chyba jakiś śpiący był bo odrazu idzie się kłaść butelki i co woła TITI TITI musiałam go włożyć we wanienke i teraz się bawiale wiem że znowu o niego poprosi a mnie to denerwuje bo ten jego płacz krzyk o smoczka dobija mnieciekawe jak to będzie drugi synek to Dominiś wszystko za nim będzie chciał pewnie robić to zacznie się smoczkowanie pampersowanie itd.itp.