reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Dziewczyny starające się o syna ( nie wiem jak to jest przy staraniach o córkę ) nie macie wrażenie że ten wymarzony chłopiec jest dla męża niekoniecznie dla nas ? Nawet @minni. 94 napisała że chce już wiedzieć czy spełni się marzenie męża, ja też starając się o chłopca chciałam mężowi dać syna ( taka presja otoczenia że facet musi mieć syna ) a ja się pytam dziewczynka to jakieś inne gorsze dziecko ?😕 teraz synek jest oczywiście moim oczkiem w głowie i kolejnej chłopca chcę dla siebie ( i dla małego żeby miał towarzystwo do zabawy ). Ale powiem wam że był moment że mając dwie córki czułam się gorszą że nie dałam mężowi syna 😢

Ja np chciałabym mieć córę a najlepiej dwie :) i nie czułbym że czegoś mężowi nie dałam...
 
reklama
Dziewczyny piszecie ze wiek Was gonil. To jaki wg Was jest ostatni dzwonek na dziecko? :-)

Ja chciałam Maks do 35r.z. Ciąże. Udało sie urodzić tydzien po skończonych 32 urodzinach. Ale nie neguje ciąż u kobiet starszych. To tylko moje założenie. Ja po prostu nie lubie stanu ciąży i mi w niej źle. Wiec ja bardziej z wygody.
 
Dziewczyny piszecie ze wiek Was gonil. To jaki wg Was jest ostatni dzwonek na dziecko? :-)
Ja z córcią zrobiłam sobie prezent na 38 urodziny.
Ciąże przechodziłam najlepiej ze wszystkich. Żadnych dolegliwości. Nawet upały mi nie przeszkadzały:)
Po porodzie też wszystko super. Cały czas 3cm nad ziemią. Zresztą do teraz;)
To był mój czas.
Moje założenie było urodzić do 40.
 
Ja tez zakładałam sobie zawsze czas do 35 roku zycia ale nie sadzilam że kiedykolwiek pojawią mi się myśli o 4tym dziecku :p trzecie bobo urodze między 32 a 33 rokiem życia. Pewnie życie zweryfikuje nasze plany, i to jaki będzie mały. Bo jak trafi mi się wyjec i histeryk to pewnie podziękuje :p moje dzieci byly mniej więcej grzeczne, porody mialam ok więc nie mialam traumy przed kolejna ciąża. Tez zauważyłam ze drugie dziecko nauczyło mnie dużo dystans do wielu spraw. Tą trzecią ciąża tez staram sie cieszyć jak najabrdziej, nie stresować byle czym i myślę ze w miare mi się to udaje.
 
Jak byłam młoda to 35, ale zycie tak sie ułożyło że nie wyrobiłam się i urodziłam trzecie dziecko jak mialam 39 i pół . Chłopców miałam przed 30.

Tu jest wątek ciąża po 40 i tam 42-43 dziewczyny sie starają, ale ja mówiłam sobie że max do 40, z drugiej strony co za różnica 40 czy 41?
Dziewczyny piszecie ze wiek Was gonil. To jaki wg Was jest ostatni dzwonek na dziecko? :-)
 
Wszystkie ciążę przechodziłam źle, w sensie bez zagrożenia, ale fizycznie koszmar, chociaż najlepiej tą ostatnią.
Dla mnie macierzyństwo teraz, a 11-14 lat temu to dwa różne światy, teraz mam czas na delektowanie się każdą chwilą z córką , sytuacja moja jest dużo bardziej stabilna niż jak miałam 26 czy 29 lat. Doceniam ten czas , bo wiem jak szybko rosną dzieci.
 
A ja po tej ciąży na kolejną na pewno się świadomie nie zdecyduję. Czuję się jak wrak człowieka, do tego wiecznie wiszący nad muszlą wrak. Teraz 11tc i doszedł okrutny ból głowy. Nie tak się zapowiadała ta ciąża na początku :/ Miało być sielsko-anielsko ;) Nie mogę doczekać się Września i chyba zacznę skakać na bungee żeby urodzić od razu pierwszego ;) No chyba, że los się zlituje i te dolegliwości miną :/
 
Ja chciałam Maks do 35r.z. Ciąże. Udało sie urodzić tydzien po skończonych 32 urodzinach. Ale nie neguje ciąż u kobiet starszych. To tylko moje założenie. Ja po prostu nie lubie stanu ciąży i mi w niej źle. Wiec ja bardziej z wygody.
Ja tez mówiłam sobie ze max do 35 lat.
W tym roku skończę 34. I było tyle szans żeby urodzić przed tym 35 r. ale wyszło jak wyszło :(
Jeszcze mam szanse do 35 się wyrobić ale za bardzo się boję.
@Dwa+Trzy życzę lepszego samopoczucia!
 
Ja tez mówiłam sobie ze max do 35 lat.
W tym roku skończę 34. I było tyle szans żeby urodzić przed tym 35 r. ale wyszło jak wyszło :(
Jeszcze mam szanse do 35 się wyrobić ale za bardzo się boję.
@Dwa+Trzy życzę lepszego samopoczucia!
Trzymam kciuki aby sie udalo. A wiesz jakie byly przyczyny? Wiem ze czasem kobiety muszą brac clexane aby szczęśliwie donosić? Robilas sobie te podstawowe mutacje np z testdna? Niektore mutacje mogą się uaktywnic z wiekiem i mogą byc problemem donosić ciążę, ale z odpowiednimi lekami daje się radę
 
Ostatnia edycja:
reklama
Z tym planowaniem płci... zagłębialam się ostatnio w temat i - jednocześnie do komórki jajowej docierają dziesiątki jak nie setki plemników. Jedne wcześniej jedne chwile później ale zawsze wiele na raz. I o dziwo komórka sama wybiera który plemnik wpuścić a który nie i kiedy. Wbrew pozorom nie wygrywa pierwszy. Jest to wręcz niemożliwe bo komórkę musza aktywować plemniki „dobijające się” do niej i uwalniające enzymy. Bez tego nie ma zapłodnienia bo komórka jajowa jest nieaktywna - chyba ze in vitro kiedy to wstrzykuje się plemnika do środka jaja. Dociera na raz mnóstwo męskich i żeńskich plemników i decyduje jajo... może jonizacja komórki ma wpływ? Ale to gdybanie, raczej wybiera sobie tego gościa który się jej spodoba i tyle :p możemy odliczać dni, zakwaszac się itp. A tu decyduje humorzasta komórka jajowa... może coś daje redukowanie ilości męskich plemników w nasieniu jakoś ale czy suplementy maja taka moc? Nie wiem czy jest to udowodnione naukowo. Wiec widzicie dziewczyny, nie my decydujemy :)
 
Do góry