reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy mogą mnie zmusić do porodu naturalnego?

claire1983

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
13 Kwiecień 2010
Postów
112
Jestem 8 lat po porodzie cc z powodu niewspolmiernosci główkowo -miednicowej. Po 18 godzinach koszmarnego porodu, 2 godzinach skurczy partych tętno dziecka spadło i zrobili cc. Bardzo to odchorowalam. Poród wspominam strasznie. Wiele lat mi się śnił. Dziecko miało krzywą głowę przez parte.
Teraz jestem w 7 miesiacu i pytałam lekarza o cc. Pani doktor powiedziała że nie widzi powodu i że będziemy próbować naturalnie. Od tamtej pory nie mogę się uspokoić. Przecież to oczywiste że miednica mi nie urosła i że problem się powtórzy . Lekarka mówi że trzeba spróbować. Dla niej to łatwo mówić bo to nie ona będzie kilkanaście godz rodziła aby i tak ją pocieli.
Stąd moje pytanie. Jak to wygląda jeśli chodzi o przepisy i prawa pacjenta? Czy mam prawo do decyzji? Bardzo mi na tym zależy. Nie moge znaleźć informacji.
 
reklama
a jakbyś miała swoją położną?żeby Ci pomogła po cięciu itp.
Myślę o tym, ale najpierw muszę mieć pewność czy zrobią cc i gdzie. Jeśli już wszystko będzie dograne to nawet nie wiem, czy połóżna będzie potrzebna. Po poprzednim cięciu szybko doszłam fizycznie do siebie, gorzej psychicznie z powodu sn.
 
reklama
Jic nie podpisywalam. Myślę że moja lekarka czerpie satysfakcję z dręczenia pacjentek. Wiedząc że mam od 5 lat depresję i nie przyjmuję leków w ciąży co skutkuje stresem i lękiem cały czas robi w moja stronę obraźliwe komentarze. Wizyta to koszmar. Np. Ostatnio zadzwoniła do innego lekarza podczas mojej wizyty i po chwili powiedziała że musi kończyć bo ma u siebie potwornie grubą, rozhisteryzowaną pacjentke, z którą nie wie co robić. Miała na myśli moją nadwagę 15kg i depresję. W ciąży i tak już że stresu schudłam 8kg. Potem powiedziała że cc nie będzie bo grubym nie robią. Ja mam chorą tarczycę i tylam przez sterydy. Ona o tym wie. Dobrze, ze chociaż tu moge sie wyżalić.
Z całym szacunkiem - zmień lekarza i szpital. Jak by lekarka tak się do mnie odnosiła to by w ryj dostała i jeszcze bym złożyła na nią skargę do izby lekarskiej. Nie ma co tracić nerwów na jakąś francę która Cię tylko stresuje kiedy powinnaś być spokojna! Mam nadzieję że znajdziesz kogoś kompetentnego, może dziewczyny Ci tutaj kogoś w Wawie doradzą ale do tej P**** nie wracaj !!! ;) I uśmiechnij się składając na nią skargę :p
 
@claire1983 jak sytuacja? Załatwiłaś wskazanie do cc od lekarza? Już jakoś niedługo chyba termin rozwiązania? Mam nadzieję, że ten czas oczekiwania mija Ci spokojnie :)

Hej, tak udało mi się zapisać na cc na Karową za miesiąc. Teoretycznie powinnam mieć za 3 tygodnie ale nie było już miejsc na planowe cc. Powiedzieli, ze jak się zacznie wcześniej to, żeby przyjechać.
Ogólnie trochę się uspokoiłam, bo podobno mam wszelkie prawa do cc i nie mogą mi odmówić. W praktyce jednak bywa inaczej. Np. poród sie zacznie a nie ma miejsc na sali operacyjnej. Podobno potrafią celowo to przeciągnąć aż kobieta nie urodzi i nie ponoszą za to odpowiedzialności bo przecież miejsc nie było . Wszystko tak na prawdę zależy od farta, na kogo się trafi, ile będzie pacjentek itp. Ponadto termin tuż przed wigilią jest trochę dziwny. Nie wiem czego się spodziewać.
 
I jak tam już po? Mam nadzieję, że wszystko dobrze poszło. Dużo mocy dla Ciebie :)
Tak. Już mały jest ze mną. Zrobili cc bez żadnego problemu. Byłam wcześniej przez 2 tygodnie w szpitalu z powodu cukrzycy i wielowodzia. Szpital na karowej się mnie wyparł, totalnie olał więc dobre miałam obawy co do nich. Ale na Madalińskiego przyjęto mnie z otwartymi ramionami i świetnie się nami zajęli. To już tydzień po cc a ja już nic nie czuję. Bardzo szybko doszłam do siebie. Już na 3 dzień było super.. Pozdrawiam serdecznie
 
reklama
Do góry